Gleb Czugunow zostaje w Smedernie Eskilstuna! Po udanym sezonie w Bauhaus-Ligan i walce o złoto, zawodnik przedłużył kontrakt z „Kowalami” na rok 2026.
Gleb Czugunow przed sezonem 2025 zdecydował się nie podpisywać kontraktu z żadnym z klubów w szwedzkiej Bauhaus-Ligan. Jego sytuacja się jednak bardzo szybko zmieniła. Po tym jak kontuzji ręki u progu sezonu doznał Ben Cook, to dość szybko do Gleba odezwali się działacze Smederny Eskilstuna. Obie strony miały już wcześniej możliwość współpracy, bowiem Rosjanin z polskim obywatelstwem startował w drużynie „Kowali” już w sezonie 2021.
Pierwotnie Czugunow miał być tylko transferem medycznym. Później natomiast jasne stało się, że Cook jeszcze przez jakiś czas ograniczy starty nawet w Wielkiej Brytanii, co oznaczałoby kolejny problem kadrowy Smederny. Wobec tego Cook został zwolniony, a jego miejsce już na stałe zajął zawodnik urodzony w Saławacie. W Eskilstunie byli jednak zadowoleni z takiego obrotu spraw, tak samo jak po tym, że udało im się porozumieć także w sprawie przyszłego sezonu.
– Gdy Ben Cook doznał kontuzji wiosną, pojawiła się dla nas możliwość sprowadzenia z powrotem Gleba. Wiedzieliśmy, czego możemy się po nim spodziewać, ale miało się wrażenie, że dał jeszcze więcej. Te lata, które spędził poza Smederna, go rozwinęły, a do tego jest kilka lat starszy. Zatrzymanie Gleba było dla nas oczywiste – mówi Jerker Eriksson.
Czugunow był solidnym punktem „Kowali”. Punktował bowiem na poziomie 1,793 pkt/bieg i już w trakcie sezonu wspominał o tym jak duże wsparcie otrzymał od kibiców szwedzkiego klubu. Ostatecznie wraz ze Smederną dotarł aż do finału Bauhaus-Ligan, w którym jednak nieznacznie ulegli ekipie Vastervik. Zawodnik także nie ukrywa zadowolenia z przedłużenia dotychczasowej umowy.
– Byłem bardzo szczęśliwy, że w tym roku znów mogłem jeździć w barwach Smederny. Jeszcze bardziej ucieszyło mnie to, że jesteśmy naprawdę dobrą drużyną. Cieszyłem się za każdym razem i to dla mnie najważniejsze. Myślę, że rozegraliśmy bardzo dobry finał i absolutnie nie byliśmy gorsi od Västervik, mimo że skończyło się dla nas srebrem. Do zobaczenia w 2026! – powiedział Gleb Chugunow.
Sezon zawodnika w Polsce odbiegał jednak od idealnych. W INNPRO ROW-ie Rybnik nie miał pewnego miejsca w składzie, co z pewnością odbiło się także na jego wynikach. Ostatecznie rybniczanie jednak pożegnali się z PGE Ekstraligą, a Czugunow został już nawet ogłoszony w nowym klubie. Po roku przerwy zdecydował się bowiem wrócić do Ostrowa Wielkopolskiego, gdzie będzie reprezentować barwy tamtejszej Moonfin Malesa.
Gleb CzugunowAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!