W najbliższą niedzielę w ramach drugiej rundy PGE Ekstraligi, Get Well Toruń podejmie na swoim torze aktualnego mistrza Polski - ekipę Unii Leszno i będzie to oficjalna inauguracja rozgrywek ligowych w Toruniu. Obie drużyny przystąpią do tego spotkania w całkowicie odmiennych nastrojach.
Podczas pierwszej kolejki leszczyńskie „Byki” mimo absencji swojego asa – Jarosława Hampela, pewnie pokonały u siebie Betard Spartę Wrocław. Bardzo wysoką formę u progu sezonu zasygnalizował Emil Sajfutdinow. Dzielnie wtórował mu Piotr Pawlicki, a najlepszy duet juniorów w Polsce w postaci Dominika Kubery i Bartosza Smektały dzielnie zastępował kontuzjowanego „Małego”. Z kolei torunianie wrócili na tarczy z Zielonej Góry. Pojechali bardzo przeciętnie, a jedynymi pozytywami w cieniu tamtej porażki była postawa Nielsa Kristiana Iversena oraz progres w jeździe Igora Kopcia – Sobczyńskiego.
Do niedzielnego meczu obaj menadżerowie desygnowali niemal identyczne składy jak podczas ubiegłej kolejki. Jedyna kosmetyczna zmiana polega na przesunięciu Chrisa Holdera jako prowadzącego parę. Właśnie Australijczyk najbardziej zawiódł podczas ostatniego pojedynku i będzie z pewnością chciał zrehabilitować się zdecydowanie lepszą jazdą. Szansa ku temu będzie wyborna, gdyż Motoarena jest jego ulubionym torem. Get Well Toruń jest cały czas osłabiony brakiem Rune Holty. Desygnowany w programie zawodów Filip Nizgorski może być zastępowany przez młodszego z braci Holderów bądź juniorów. Jack również zaczął sezon poniżej swoich możliwości i potencjału, który niewątpliwie posiada. Oficjalny debiut przed toruńską publicznością zaliczą dwa nowe nabytki torunian: Norbert Kościuch oraz Maksymilian Bogdanowicz.
Pojedynki toruńsko-leszczyńskie od wielu lat wzbudzają ogromne zainteresowanie oraz emocje. Zwłaszcza na torze w Toruniu. Nie inaczej powinno być i tym razem. Zwłaszcza, że kibice Get Well Toruń nie dopuszczają do siebie myśli o kolejnej porażce, szczególnie na swoim obiekcie. „Anioły” nie mają najlepszego kalendarza rozgrywek dla siebie i już podczas następnej rundy wybierają się na ciężki teren do Wrocławia. Z kolei Unia Leszno wydaje się, że przystąpi do tego meczu z nieco mniejszą presją. Mogą, ale nie muszą. Smaczków tego meczu jest aż nadto. Kibice już ostrzą sobie zęby na pojedynki Jasona Doyla z liderem Emilem Sajfutdinowem czy Duńczyka Nielsa K. Iversena z Piotrem Pawlickim. Kolorytu tej rywalizacji z pewnością nadadzą juniorzy obu ekip. Mecz zapowiada się pasjonująco, a niecierpliwe odliczanie do niego już trwa.
Awizowane składy:
Get Well Toruń
9. Jason Doyle
10. Norbert Kościuch
11. Chris Holder
12. Filip Nizgorski
13. Niels K. Iversen
14. Maksymilian Bogdanowicz
15. Igor Kopeć-Sobczyński
Fogo Unia Leszno
1. Emil Sajfutdinow
2. Tymoteusz Picz
3. Brady Kurtz
4. Janusz Kołodziej
5. Piotr Pawlicki
6. Dominik Kubera
7. Bartosz Smektała
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!