Max Fricke został mistrzem Australii. Żużlowiec obronił trofeum, które wywalczył przed dwoma laty. O podium otarł się Keynan Rew, który musiał uznać wyższość Tate Zischke.
Max Fricke nie ma sobie równych. Australijczyk obronił mistrzowskie miano z kompletem punktów. Żużlowiec GKM-u Grudziądz przejechał bardzo dobrą fazę zasadniczą. Pierwsza utrata punktów zagroziła mu w półfinale. Wówczas Tate Zischke wykorzystał moment uśpienia i wyprzedził doświadczonego rywala. Max nękał młodszego żużlowca, dopinając swego na ostatnim okrążeniu.
Fricke po raz trzeci
Nie da się ukryć, że zawodnik zdominował rywalizację w rodzimym kraju. Jest to jego trzeci tytuł IM Australii. Dwa poprzednie zdobył za 2019 oraz 2020 rok. Z uwagi na pandemiczne obostrzenia, zrezygnowano z organizacji zeszłorocznych zawodów.
Nie był to jednak jedyny Australijczyk, który chciał stanąć na najwyższym stopniu podium. Keynan Rew i Jaimon Lidsey wyrastali na faworytów do zagrożenia uczestnikowi Grand Prix. Ten pierwszy rozpoczął od porażki z Jaimonem. Następnie wrócił na dobre tory, ale w swoim czwartym starcie, Rew upadł na tor po pierwszym łuku.
Lidsey wyglądał pewnie przez większość turnieju. Jednakże w osiemnastym biegu zawodów, został on złapany w tzw. kanapkę przez Jake’a Turnera oraz Tate’a Zischke. Cała trójka wylądowała w dmuchanej bandzie, a Jaimon wycofał się z rywalizacji.
Sedgmen wicemistrzem. Zischke lepszy od Rew
Zach Cook również rozpoczął zawody od kompletu punktów. Nowy nabytek Wolverhampton Wolves stracił pewność siebie po czwartym starcie, przez co opadł po półfinałach. Justin Sedgmen wykazał się doświadczeniem. Były zawodnik m.in. Falubazu Zielona Góra wygrał swoją półfinałową batalię, która pozwoliła mu na walkę o medalową pozycję. Zabrakło prędkości, aby zamknąć napędzającego się Fricke’a, przez co musiał zadowolić się srebrnym medalem.
Tate Zischke natomiast pokonał Keynana Rew. Ostatnio ta dwójka rywalizowała o miano młodzieżowego mistrza kraju. Żużlowiec Wybrzeża okazał się lepszym, ale podczas dzisiejszych zmagań w Gillman to Tate utrzymał brązowy medal. Tuż po zakończeniu biegu, Zischke wjechał w Sedgmena. Młody Australijczyk został zabrany przez ambulans i zabrakło go na rozdaniu nagród.
Na pochwałę zasłużyli również James Pearson czy Fraser Bowes. Obaj powoli wykorzystują swoje europejskie doświadczenie, aby walczyć o wysokie cele.
Kolejne zmagania w nowym roku
Fricke swój tytuł będzie bronił już w przyszłym miesiącu. Przed nami cykl turniejów, który pozwoli na wyłonienie mistrza Australii na sezon 2023. Jason Doyle czy bracia Holder mogą zagrozić obecnemu zawodnikowi Leicester Lions.
Wyniki:
1. Max Fricke (3,3,3,3,3) 15 + 1. miejsce w 1. półfinale + 1. miejsce w finale
2. Justin Sedgmen (3,2,2,2,3) 12 + 1. miejsce w 2. półfinale + 2. miejsce w finale
3. Tate Zischke (2,2,0,3,3) 10 + 2. miejsce w 1. półfinale + 3. miejsce w finale
4. Keynan Rew (2,3,3,W/U,2) 10 + 2. miejsce w 2. półfinale + 4. miejsce w finale
5. James Pearson (2,0,3,2,2) 9 + 3. miejsce w 1. półfinale
6. Fraser Bowes (1,2,1,2,3) 9 + 3. miejsce w 2. półfinale
7. Zach Cook (3,3,3,1,1) 11 + 4. miejsce w 2. półfinale
8. Jaimon Lidsey (3,3,2,3,NS) 11 + NS w 1. półfinale
9. Zane Keleher (2,0,1,3,2) 8
10. Michael West (1,1,2,1,2) 7
11. Maurice Brown (1,0,2,2,0) 5
12. Jack Morrison (0,2,0,1,1) 4
13. Cooper Riordan (1,1,1,0, W/U) 3
14. Dayle Wood (T,1,1,1,0) 3
15. Aden Clare (0,1,0,0,1) 2
16. Jake Turner (0,0,0,1) 1
17. Broc Hall (0) 0
18. Tom Dixon – NS
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!