Na temat powrotu Fredrika Lindgrena na tor można byłoby pisać godzinami. Szwedowi przepowiadano różne warianty wyjazdu na owal - w maju, czerwcu, w połowie sezonu, pod koniec. Ci mniej optymistyczni mówili nawet, że „Fast Freddie” nie wróci wcale.
Przypomnijmy, że nowy zawodnik forBET Włókniarza urazu doznał we wrześniu ubiegłego roku podczas meczu brytyjskiej Premiership. W półfinale jego Wolverhampton Wolves rywalizowało z Belle Vue Aces Manchester, a Szwed upadł w trzynastym biegu tego meczu. Lekarze od razu wykluczyli powrót na tor jeszcze w roku 2017, a to automatycznie przekreśliło szanse „Fredki” na medal Indywidualnych Mistrzostw Świata.
Później prześcigano się w doniesieniach na temat tego, kiedy Lindgren znów wsiądzie na motocykl. Te najbardziej optymistyczne wieści mówiły o maju lub czerwcu, choć zdarzały się głosy o końcówce rundy zasadniczej w PGE Ekstralidze jak i całkowitym rozbracie Szweda z żużlem w tym roku. Tymczasem zdobywca Drużynowego Pucharu Świata w 2015 roku już chwali się pierwszymi jazdami, które odbył w czwartek w Częstochowie.
– To była naprawdę długa podróż, odkąd zanotowałem upadek, który zakończył mój sezon pod koniec września ubiegłego roku. Wczoraj wróciłem na motocykl żużlowy, po raz pierwszy od ponad pięciu miesięcy. Jak zwykle na początku nowego sezonu, byłem trochę „zardzewiały”, ale dość szybko poczułem się wystarczająco dobrze, by odkręcić manetkę na full. Cieszę się, że zrobiłem pierwszy krok w sezonie 2018 – przekazał szwedzki żużlowiec za pośrednictwem swojego teamowego konta w serwisie facebook.com.
W Częstochowie wiążą spore nadzieje z transferem żużlowca, więc kibiców jak i włodarzy tym bardziej cieszy szybki powrót zawodnika na tor. Fredrik Lindgren w sezonie 2018 oprócz startów w PGE Ekstralidze w zespole forBET Włókniarza Częstochowa, będzie ścigał się także w rodzimej lidze w barwach Smederny Ekilstuna. Ujrzymy go także w walce o medale Mistrzostw Świata.
źródło: fb.com/fredriklindgren66
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!