W przyszłym sezonie gorzowianie dysponować będą okazałą formacją młodzieżową. Już dawno nie było takiej sytuacji w klubie.
Ten temat, a mianowicie szkolenie, intryguje i w dalszym ciągu przez pewnie długi czas jeszcze będzie żużlową społeczność. Takie kluby jak Unia Leszno, Stal Gorzów, Ostrovia Ostrów i Kolejarz Opole nie otrzymały licencji w pierwszym terminie z powodu braku wpłaty kary za – zdaniem PZM – brak szkolenia. Tę dopiero uzyskali po odwołaniu i kompromisie, który klubów nie satysfakcjonuje. Co ciekawe, w przypadku gorzowian, liczba młodzieżowców na przyszły sezon jest pokaźna i stanowi zabezpieczenie na lata.
Najlepsi na ligę
Nie ma co do tego żadnych wątpliwości, że podstawowymi juniorami żółto-niebieskich w Ekstralidze będą Oskar Paluch i Jakub Stojanowski. Ten drugi zastąpi na tym miejscu Mateusza Bartkowiaka, który swój ostatni rok startów jako zawodnik U21 spędzi w pierwszoligowym Orle Łódź.
To będzie przed nim prawdziwy test umiejętności, chociaż już w tym roku można było zauważyć wyraźny progres z jego strony, w porównaniu do sezonu 2022. Solidne punkty w DMPJ czy rozgrywkach U24 zaowocowały kilkoma występami w elicie. Tutaj jednak chyba presja trochę zadziała na niekorzyść i nad tym elementem będzie trzeba popracować przed początkiem nowej kampanii ligowej.
Jeśli o wychowanka Stali Gorzów to niewątpliwie może on być jednym z najlepszych w całej Ekstralidze. Z pewnością konkurencją dla 17-latka będzie Wiktor Przyjemski, Jakub Krawczyk czy młodzież Unii, ale formacja ta w całej lidze przerzedziła się na tyle, że obecnie wielu jest tych, co stawiają pierwsze kroki wśród najlepszych.
W odwodzie są równie utalentowani młodzieżowcy
Łącznie aż siedmioma juniorami dysponować będzie Stanisław Chomski. Mikołaj Krok, Denis Andrzejczak, Oskar Chatłas, Piotr Piotrowski-Prędki, Leon Szlegiel licencję uzyskali we wrześniu tego roku. Pierwsza dwójka znana jest z występów klasie 250cc. Mikołaj ma za sobą dodatkowo udział w Indywidualnych Mistrzostwach Europy czy SGP 3. W przypadku tej pierwszej imprezy, zarówno w Libercu jak i Rydze, Polak spokojnie kwalifikował się do finału.
Jeśli chodzi o Drużynowy Puchar Ekstraligi 250cc to i on oraz Denis Andrzejczak mogą poszczycić się bardzo wysokimi średnimi. Krok w siedmiu występach wykręcił 2,607 pkt./bieg, co uplasowało go na czwartej lokacie wśród najskuteczniejszych. Z kolei Denis w czterech rundach zanotował 2,375, dającą siódmą pozycję w końcowej klasyfikacji. W indywidualnym cyklu obaj zajęli odpowiednio ósme i dziewiąte miejsce.
Teraz wspomniana wyżej dwójka szykować będzie się do startów w „dorosłym” żużlu, jednakże na debiut w Ekstralidze muszą zaczekać do lipca i września. Do tego czasu spokojnie mogą rozwijać swoje umiejętności w Drużynowych Mistrzostwach Polski Juniorów. Nie zapominamy oczywiście także o Piotrku, Oskarze i Leonie, którzy z „czystą” kartą wchodzą do speedway’a. Pierwsza dwójka już teraz jest uprawniona do startu w lidze, ale na pewno wszystko przyjdzie jeszcze w swoim czasie. Obecnie najważniejsze będzie objeżdżanie się w zawodach młodzieżowych, bo każdy z nich jest żużlową „perełką”.
Młoda Stal
Obecnie Stal Gorzów w swojej kadrze ma łącznie 13 wychowanków – 6 na 500cc, 4 na 250cc i 3 na mini żużlu. W przyszłym sezonie grono tych ostatnich powinno powiększyć się o kolejnych adeptów, a co za tym idzie, zwiększy się liczba młodego narybku w żółto-niebieskich szeregach. Mimo to, w strukturach „najlepszej ligi świata” gorzowianie i tak zostali określeni jako klub… nieszkolący. Inaczej działacze nie byliby zmuszeni do opłacenia kary. No cóż…
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!