W niedzielę w Częstochowie poznamy brązowego medalistę Drużynowych Mistrzostw Polski w sezonie 2018. Po pierwszym meczu na Olimpijskim bliżej świętowania jest ekipa Betard Sparty Wrocław. Czy po kolejnych piętnastu biegach ten stan się utrzyma?
Pierwszy mecz, a raczej początek tego spotkania we Wrocławiu pokazał, że to będzie wyrównany dwumecz. Szybko jednak to się zmieniło, a kluczowy wpływ dla potyczki na Olimpijskim miał czwarty bieg, w którym Fredrik Lindgren spowodował upadek Patryka Wojdyło. Porażka podwójna Bartosza Świącika sprawiła, że wrocławianie wyszli na prowadzenie 14:10, które w kolejnych biegach stale powiększali. Rafał Dobrucki mógł liczyć na świetną jazdę Maksyma Drabika, a swoje dołożyli Tai Woffinden, Maciej Janowski i Max Fricke. Więcej problemów miał Marek Cieślak, bowiem poza Leonem Madsenem i Fredrikiem Lindgrenem (nie licząc wykluczenia tylko jedna wpadka) wszyscy jechali strasznie nierówno. Krajowa formacja wręcz nieistniała, a strasznie nierówno jechał Zagar, który potrafił wygrywać jak i przyjeżdżać na samym końcu stawki.
Rewanż zapowiada się zatem jeszcze bardziej emocjonująco. Gospodarze mogą mówić o atucie własnego toru, ale czy na pewno jeśli ma się w składzie Drabika czy Woffindena, którzy wiele lat jeździli na tym owalu i czują się jak w domu? Do tego skuteczny Maciej Janowski. – Ten tor ma swoją specyfikę i gospodarze bardzo dobrze ją znają. Inaczej wygląda, inaczej się zachowuje i to jest z pewnością handicap. Chociaż do czasu. Dopóki przeciwnicy go nie rozgryzą – mówił szkoleniowiec Sparty na łamach naszego portalu.
Na pewno biało-zieloni muszą liczyć na kolejny mecz życia Michała Gruchalskiego i przebudzenie Adriana Miedzińskiego, który jakby w ostatnich tygodniach gdzieś się nieco pogubił najpewniej sprzętowo. Widać, że w jego motocyklach brakuje nieco prędkości. To ostatnia szansa także dla Tobiasza Musielaka, aby zaskoczyć i udowodnić, że ma potencjał do rywalizacji w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Gospodarzom do brązowego medalu wystarczy wywalczyć 51 punktów, bowiem w przypadku remisu w dwumeczu o ich sukcesie zadecyduje wyższe miejsce po rundzie zasadniczej. Wrocławianie muszą zatem zdobyć minimum czterdzieści oczek.
Awizowane składy
forBET Włókniarz Częstochowa
9. Leon Madsen
10. Tobiasz Musielak
11. Fredrik Lindgren
12. Adrian Miedziński
13. Matej Zagar
14. Bartosz Świącik
15. Michał Gruchalski
Betard Sparta Wrocław
1. Tai Woffinden
2. Damian Dróżdż
3. Maciej Janowski
4. Vaclav Milik
5. Max Fricke
6. Maksym Drabik
7. Patryk Wojdyło
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!