Lepszej inauguracji sezonu żużlowcy Fogo Power wymarzyć sobie nie mogli. Duet Jarosław Hampel - Emil Sajfutdinow wspierany przez Janusza Kołodzieja, triumfował w 1. rundzie Speedway Best Pairs.
Już w pierwszym biegu ekipa Fogo Power dała do zrozumienia, że przyjechała do Torunia po zwycięstwo. W efekcie, wygrali w rundzie zasadniczej cztery wyścigi, a jeden zremisowali w konfrontacji z Leonem Madsenem. W półfinale także dowieźli remis, lecz na wagę awansu do finału. W najważniejszym biegu dnia nie dali szans Trans MF Pro Race Team. – Były to fajne zawody, choć nie było się w moim przypadku bez problemów. Rozkręcałem się jednak z wyścigu na wyścig, zmienialiśmy ustawienia, by być jeszcze szybszym i naprawdę, cieszę się, że zawody były tak udane. Odjechaliśmy po siedem biegów i to pozwoliło nam znów poczuć smak żużla. Teraz czekać na poprawę pogody i kolejne sparingi i turnieje – przyznał po zawodach Emil Sajfutdinow.
Dla Jarosława Hampela toruński obiekt jest dość szczęśliwy jeśli chodzi o starty m.in. w turniejach organizowanych przez One Sport. Do ubiegłorocznego triumfu w 1. rundzie Speedway Euro Championship, teraz dorzuca pierwsze miejsce w Speedway Best Pairs. – Motoarena kojarzy mi się z dobrymi występami i chciałbym, aby tak było dalej. Zawody oceniam bardzo pozytywnie i dobrze. Słowa uznania dla organizatorów, którzy przygotowali naprawdę dobry tor. Mieliśmy możliwość obejrzenia kilku naprawdę bardzo ciekawych wyścigów, gdzie mamy dopiero początek sezonu i dopiero się rozjeżdżamy. My cieszymy się z wygranej, bowiem zacząć sezon w dobrym stylu jest naprawdę dobrze, a tak właśnie dziś było – mówił Hampel.
W niedzielę na torze pojawił się także Janusz Kołodziej, który swoją szansę dostał w piętnastym biegu, kończącym rundę zasadniczą. Tarnowianin przywiózł w nim za swoimi plecami Maxa Fricke. – Dziękuję Jarkowi, że odstąpił mi tego jednego swojego biegu. Emil też chciał to uczynić w półfinale, ale natomiast patrząc na aspekt sportowy, lepiej było, aby to Jarek z Emilem kontynuowali jazdę. Udało im się wygrać, więc to świetna sprawa, a mnie się udało pojechać jeden wyścig i cieszę się, że też mogłem pojeździć i cieszyć się jazdą – dodał rezerwowy w teamie Fogo Power.
źródło: własne
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!