Mimo, że w Polsce już wszystko wiadomo to w Wielkiej Brytanii kluby cały czas kontraktują kolejnych zawodników na nadchodzące rozgrywki. Nie inaczej jest w Scunthorpe Scorpions, któremu do przedstawienia pozostała już dwójka do zamknięcia kadry.
Drużyna "Skorpionów" na tę chwilę składa się z Simona Lamberta, Jordana Palina, Zaine Kennedy'ego, Ryana Kinsleya oraz Tero Aarnio, który ogłoszony został ostatnio. Fin wystąpił w tegorocznych rozgrywkach zaledwie w paru spotkaniach i przez problemy wizowe zmuszony był odpuścić starty w Wielkiej Brytanii.
Jak mówi promotor drużyny Rob Godfrey po analizie tegorocznych wyników drużyny zauważył wraz z kierownikiem drużyny, że zabrakło zawodnika, który gwarantował wysokie zdobycze punktowe a tę rolę wcześniej spełniał 37-lateke – Kiedy Dave Peet i ja przejrzeliśmy nasze spotkania z 2021 r., zauważyliśmy, że za każdym razem, gdy brakowało Tero, wydawało się, że walczymy. Za każdym razem, gdy był tam w Scunthorpe, był pewniakiem na punkty. Podobnie jak Simon Lambert, Tero jest bardzo zdeterminowany i czuje, że ma niedokończone sprawy w Scunthorpe – mówi dla klubowej strony.
Godfrey zaznacza, że Aarnio dostanie pomoc z klubu nie tylko przy załatwianiu wizy sportowej by uniknąć takiej samej sytuacji jak w tym roku ale także sprzętowo. Promotor przyznaje, że najważniejszym elementem sukcesu jest wygrywanie w spotkaniach domowych – Chce, by w przyszłym roku Wielka Brytania i Scunthorpe były jego celem. Punktem wyjścia dla odnoszącego sukcesy zespołu jest ciągłe wygrywanie u siebie. Ale jednocześnie wiemy, że jesteśmy z dala od domu, gdzie musimy się doskonalić jako zespół – kończy Godfrey.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!