Międzynarodowa Federacja Motocyklowa podczas ostatniego Zgromadzenia FIM podjęła decyzja dot. przyszłości Rosjan.
Przypomnijmy, że w niedawno opublikowanym terminarzu pozostawiona została furtka dla reprezentantów Rosji. Przy alokacji nacji na poszczególne zawody kibice mogli ujrzeć jedną komórkę bez flagi i nazwy federacji. To zwiastowało to, że, możliwy jest powrót zawodników na zasadach podobnych do tych na Olimpiadzie. Teraz już wiemy, że tak się nie stanie.
– Wyrażamy współczucie i solidarność ze wszystkimi, którzy cierpią w wyniki rosyjskiej inwazji na Ukrainę. Po dokładnym rozważeniu sytuacji podtrzymujemy decyzję podjęte na nadzwyczajnym posiedzeniu w dniu 5 marca 2022 roku – możemy przeczytać w oficjalnym komunikacie FIM.
Tuż po wydaniu komunikatu w marcu tego roku swoje zdanie wyrazili także działacze Polskiego Związku Motorowego. Oni także potępili działania Rosji na Ukrainie i tym samym zakazali startu w jakichkolwiek zawodach rozgrywanych w naszym kraju. Wobec tego Rosjan ujrzeć mogli tylko Ci, którzy śledzili poczynania w tamtejszej lidze. Ponadto dość często widoczni byli także Artiom Łaguta i Siergiej Łogaczow. Obaj pełnili funkcję mechaników w swoich zespołach.
Tym samym zawodnicy zza naszej wschodniej granicy w dalszym ciągu nie będą mogli startować w zawodach, które będą odbywać się pod egidą FIM-u. Wyjątkiem mogą być Ci, którzy już w marcu podejdą do polskiej licencji z uwagi na obywatelstwo. Będą to Artiom Łaguta, Emil Sajfutdinow i Andriej Kudriaszow. Pozostali muszą odłożyć swoje marzenia chociażby o startach w Europie na czas kiedy zakończy się wojna. Zakaz dotyczy także Białorusinów, lecz Ci nie startują na żużlu.
Decyzja ta potwierdza także to, że zawodnicy startujący w barwach Sbornej będą mogli startować tylko w swoim kraju a żadna międzynarodowa impreza się tam nie odbędzie. Najmocniej odczuła do lodowa odsłona speedwaya, gdzie zmianie na początku roku uległa niemal połowa stawki.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!