Przepychanek najlepszych zawodników Wielkiej Brytanii z tamtejszą federacji ciąg dalszy. Kolejny raz zablokowali start swojego reprezentanta w SGB Premiership.
Jeszcze przed rozpoczęciem sezonu okazało się, że w rodzimej lidze nie wystartuje Daniel Bewley. Wówczas na przeszkodzie stanął protest trzech klubów, choć zawodnik nie chciał w to wierzyć. Jego zdaniem chodziło o interes danych zespołów, który przykrył możliwość rozwoju żużla na Wyspach.
Jak się okazuje podobna sytuacja ma miejsce jeszcze przed zakończeniem rozgrywek SGB Premiership. Po kontuzji i przedwczesnym zakończeniu sezonu Maxa Fricke zespół Belle Vue Aces starał się załatać dziurę po Australijczyku. Ich wzmocnieniem miał być jeden z najlepszych zawodników na świecie – Robert Lambert. Podobnie jak w przypadku Bewleya na przeszkodzie stanęła federacja. Dla 24-latka przygotowany został już także kewlar Aces, lecz jak się okazało będzie to jedyne powiązanie Lamberta z klubem.
Zawodnik, który w Polsce reprezentuje For Nature Solutions Apator Toruń nie krył frustracji na federację. Wysłał on już swój sprzęt na Wyspy. – Jak fajnie to wygląda? Kewlar miałem założyć w poniedziałek, ale dzięki brytyjskiemu żużlowi zmarnowałem pieniądze na loty motocykli itp., ponieważ nie pozwolili mi się ścigać. Wielu chce mnie z powrotem w lidze brytyjskiej, ale to spora przeszkoda😤 – pisze na swoim twitterze Brytyjczyk.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!