W przykry sposób zakończono towarzyskie spotkanie pomiędzy Wielką Brytanią i Polską. Dominik Kubera kontaktem z Adamem Ellisem sprawił, że cała stawka biegu upadła na tor. Zawodnik Motoru Lublin został zabrany do szpitala. Kibice zauważyli, że narzekał na obojczyk.
Niezbyt uprzejma końcówka spotkania ze strony zawodników. Walka na torze bywała momentami ostra, ale w głównej mierze to niezbyt spore doświadczenie Biało-Czerwonych sprawiło, że kończyli oni zawody z urazami. Jakub Miśkowiak wycofał się ze startów po swoim upadku, natomiast sporego pecha miał Dominik Kubera w trzynastym biegu zawodów.
Pierwszy nominowany miał rozpocząć serie trzech startów, które zadecydowałyby o ostatecznym wyniku spotkania. Polaków reprezentowali wspomniany Kubera i jego partner z drużyny – Wiktor Lampart. Dominik startował do biegu w białym kasku. Widać było, że miał niezły moment startowy, ale na początku przeciwległej prostej najechał na jego tylne koło Adam Ellis. Brytyjczykowi ciężko było ominąć rywala. Skończyło się na tym, że podniosło motocykl Dominika, który nieprzyjemnie upadł na tor. Cała stawka wylądowała na owalu i każdy z nich narzekał na swój stan zdrowia. Polaka zabrano do szpitala. Wiele wskazuje na to, że on i Ellis mają problemy z obojczykiem.
Poniżej można zobaczyć owy feralny bieg.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!