Wczoraj pojawiła się informacja o rezygnacji Krystiana Pieszczka z funkcji kapitana Zdunek Wybrzeża Gdańsk. Wychowanek gdańskiego klubu za pośrednictwem swoich mediów społecznościowych zabrał głos w sprawie swojej decyzji.
Dotychczasowy kapitan Zdunek Wybrzeża Gdańsk w tym sezonie nie prezentował się ze swojej najlepszej strony i uznał, że rezygnacja z funkcji kapitana gdańszczan będzie najrozsądniejsza i odpowiedzialna. W oświadczeniu na swoim fanpage'u Pieszczek zwrócił się do kibiców: – Jak sami widzicie po moich wynikach – ten sezon totalnie nie układa się po mojej myśli. Wiązałem duże nadzieje z tym sezonem i kompletnie nie wyobrażałem sobie, że będzie on miał właśnie taki przebieg – pisze w szczerym poście zawodnik Wybrzeża. Niektórzy negują znaczenie roli kapitana zespołu, jednak Krystian Pieszczek zapewnia, że dla niego była ona bardzo ważna. – Funkcja kapitana zespołu to bardzo odpowiedzialna rola. Bardzo się cieszę, że przed sezonem zaufano mi i otrzymałem symboliczną opaskę, jednakże moje wyniki sprawiają, że dla dobra drużyny dobrze będzie, jeśli takową rolę przejmie inny zawodnik – przyznaje Pieszczek. – Wybór padł na Rasmusa Jensena, któremu życzę z całego serca powodzenia – dodaje 25-latek.
Sztab szkoleniowy nie przestaje liczyć na popularnego „Krychę”. – Cieszę się, że w klubie cały czas wierzą w mój powrót do wysokiej dyspozycji. Ja też chcę uczynić wszystko, co możliwe, aby tak się stało, stąd też muszę się skupić trochę na sobie – zaznacza Pieszczek, przypominając jednocześnie, że Wybrzeże cały czas nie przestaje jechać o najwyższe cele. – Cały czas dążymy do realizacji sezonowego celu, którym jest awans do play-off. Wierzę, że uda nam się zrobić tyle kroków, które pozwolą zameldować się w TOP 4 – kwituje zawodnik Wybrzeża.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!