Sztab szkoleniowy duńskiego zespołu Slangerup Speedway rozpoczęło już powoli odkrywanie przed kibicami nazwisk w drużynie na kolejny sezon. Wiadomością, którą podzielili się dzisiejszego popołudnia, jest kontrakt z Matejem Žagarem i starszym z klanu Lampartów, Dawidem.
Za Słoweńcem dość nieudany sezon na torach zarówno ekstraligowych, jak i w stawce najlepszych żużlowców na świecie. Reprezentant Falubazu nie sprawdził się w roli lidera w nowym zespole po przejściu do Zielonej Góry z Lublina. Pod pieczą Piotra Żyto nie zdołał powtórzyć swoich sukcesów, które osiągnął w sezonie 2020 w barwach “Koziołków”, przyczyniając się po części do spadku zespołu z PGE Ekstraligi. Nie powiodło się mu również na torach cyklu GP, gdzie zajmuje czternastą lokatę. Nie brak mimo to zespołów chętnych na zatrudnienie w swojej kadrze Słoweńca, który może być też celem beniaminka PGE Ekstraligi.
–> ZOBACZ RÓWNIEŻ: Mistrz Danii: Pod taśmą nie ma przeszłości ani przyszłości. Jest tylko teraźniejszość (wywiad)
Znamy już jednak przyszłość klubową zawodnika w lidze duńskiej. W kolejnym sezonie będzie ścigał się on ponownie w szeregach Slangerup Speedway. Na początku tego roku podpisał już kontrakt z działaczami tego klubu, w sezonie 2020 również był jego zawodnikiem, jednak ze względu na pandemię koronawirusa nie miał okazji wystąpić w jej barwach, podobnie jak w tym roku jego nazwisko również nie pojawiło się w składzie meczowym.
Drugim z ogłoszonych dzisiaj kontraktów jest nazwisko Dawida Lamparta. Starszy z braci ma już za sobą kilka sezonów w barwach Slangerup. Jego jazda była pomocna m.in. w 2019 roku, kiedy w spotkaniu o prawo do organizacji finału na własnym torze zespół wygrał z Holsted Tigers. Dorzucił wówczas osiem punktów i jeden bonus. Prócz dwóch wyżej wymienionych żużlowców, wiadomo już, że w przyszłorocznym składzie znajdzie się Kenneth Hansen. Drużynę ponownie poprowadzi, już po raz piąty, manager Kenni Trasborg.
Dobrą wiadomością dla duńskich kibiców jest też fakt, że przyszłoroczna liga wróci do czasów znanych sprzed wybuchu pandemii. W kolejnym sezonie drużyny w Kraju Hamleta będą rozgrywać spotkania zarówno domowe, jak i wyjazdowe. Informacje te przekazał kilka dni temu szef duńskiej federacji, Jørgen Bitsch.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!