Zwycięstwem pary polsko-duńskiej, reprezentującej dzielnicę Orunia, zakończył się, rozegrany w Gdańsku, Turniej o Puchar Prezydenta Miasta Gdańska – Memoriał Zbigniewa Podleckiego. Deszcz, który rozpadał się na początku zawodów, skutecznie zniechęcił kilku zawodników do ich kontynuacji.
Gdański turniej poprzedziło uhonorowanie Zbigniewa Podleckiego za zasługi dla gdańskiego sportu. Pamiątkowy medal, z rąk Prezydent Gdańska Aleksandry Dulkiewicz, odebrała córka zmarłej legendy Jolanta Podlecka. Tuż po tym rozpoczęła się prezentacja, w trakcie której rozpadał się rzęsisty deszcz. Sędzia zawodów Michał Sasień postanowił przeprowadzać zawody w jak najszybszym tempie, aby udało się odjechać jak najwięcej biegów.
Tor, na skutek obfitych opadów, utrudniał walkę na dystansie i w początkowej fazie turnieju o wynikach decydował sam moment startowy oraz rozegranie pierwszego łuku. Do sporej niespodzianki doszło już w pierwszym wyścigu dnia, w którym – szybki zazwyczaj – Leon Madsen musiał uznać wyższość nie tylko kolegi z pary Mirosława Jabłońskiego, ale i Krystiana Pieszczka oraz Jacoba Thorssela, reprezentujących dzielnicę Stogi. Wychowanek gdańskiego Wybrzeża przez większą część turnieju imponował szybkością zarówno na starcie jak i na dystansie. Mógł podobać się w jego wykonaniu szczególnie czwarty bieg, w którym po przegranym starcie, zaraz po wyjściu z pierwszego wirażu pewnie przemknął koło prowadzącego Pedersena i zwyciężył z dużą przewagą.
Pierwsze niezłe ściganie, widzowie zobaczyli w wyścigu szóstym. Start padł łupem Kacpra Gomólskiego i gdy wydawało się, że gdańszczanin pewnie pomknie po trzy punkty, został on wyprzedzony przez Thomasa H. Jonassona, by po chwili ulec również Pawłowi Hlibowi. Powracający po bardzo długim rozbracie ze speedwayem wychowanek Stali Gorzów, był chyba najambitniejszym zawodnikiem całego turnieju. W każdym wyścigu walczył na całego, dając sporo radości zmarzniętej publiczności. Był przy tym bardzo skuteczny.
Bardzo dramatyczny okazał się z kolei wyścig dziewiąty. Na prostej przeciwległej do startu, w ferworze walki, na tor upadł Thomass H. Jonasson. Szwed bardzo długo nie podnosił się z toru, na który wyjechała karetka. Na całe szczęście zawodnikowi reprezentującemu dzielnicę Nowy Port, nic poważnego się nie stało, a lekarz zawodów dopuścił go do dalszej jazdy. Ostatecznie jednak, popularny THJ, postanowił nie wyjeżdżać już tego dnia na tor. Z powtórki biegu został oczywiście wykluczony. W niej doszło do kolejnego upadku. Tym razem, na skutek efektu domina, z nawierzchnią gdańskiego toru zapoznał się Mirosław Jabłoński. Sędzia, po analizie zapisu video, zarządził powtórkę w trzyosobowym składzie. Ostatecznie do mety dojechało tylko dwóch zawodników Leon Madsen i Paweł Hlib, bowiem jadący spacerowym tempem Jabłońki zjechał z toru. Po tym biegu gnieźnianin również wycofał się z turnieju. W ślady Jonassona i Jabłońskiego poszli także później Thorsell i Ułamek, którzy w dalszej części turnieju nie pojawili się już więcej na torze.
Środkowa część zawodów, to przede wszystkim świetna jazda Kacpra Gomólskiego, który po niemrawym początku, odnalazł prędkość, pozostawiając w pokonanym polu Nickiego Pedersena i Leona Madsena. Prawdziwe show zrobił jednak Paweł Hlib, który po przegranym starcie, w biegu czternastym, jadąc z zewnętrznego pola przyciął do krawężnika, wchodząc jednocześnie pod łokieć Nickiego Pedersena i wypychając go na zewnętrzną. Jego triumf nad trzykrotnym mistrzem świata był największą sensacją środowego memoriału. Śmiało można też powiedzieć, że była to akcja dnia.
Bieg kuriozum, tak w skrócie można określić gonitwę numer osiemnaście. Pod taśmą pojawił się bowiem tylko jeden zawodnik, Paweł Hlib. Reprezentant Nowego Portu nie pozwolił jednak nudzić się, nielicznie zgromadzonej publiczności, pokonując większą część dystansu na jednym kole. Równie nieliczną obsadę miał wyścig dziewiętnasty, w którym wzięło udział tylko dwóch rajderów, za to jakich. Byli to Nicki Pedersen i Leon Madsen, a to zwiastowało emocje. I faktycznie Duńczycy nie zawiedli. Start wygrał Pedersen, ale Madsen nie dawał za wygraną. Od początku rzucił się w pogoń za bardziej utytułowanym kolegą i dopiął swego pod koniec drugiego okrążenia. Kawał dobrego żużla pokazali też wyścig później Kacper Gomólski i Patryk Dudek, którzy przez niemal cztery okrążenia jechali w bliskim kontakcie. Ostatecznie górą w tym pojedynku był zawodnik miejscowego Zdunek Wybrzeża.
Środowy turniej trudno określić jako emocjonujący, chociaż kilka wyścigów mogło się podobać. Na pewno widowisko zepsuła aura, bo tor po mocnych opadach sprawiał problemy nawet takim tuzom jak Nicki Pedersen czy Patryk Dudek. Ostatecznie z triumfu cieszyć mogła się drużyna Orunii. Para Cyfer-Bech była po prostu najrówniej punktująca. Podium uzupełniły Stogi i Brzeźno, które zdobyły tyle samo dużych punktów a o kolejności zdecydował lepszy bilans drugich miejsc.
Wyniki:
I. ORUNIA: 21
11. Adrian Cyfer (Polska, Zdunek Wybrzeże Gdańsk) (1,1*,2,1*,3,3) 11+2
12. Mikkel Bech (Dania, Zdunek Wybrzeże Gdańsk) (3,2,1*,2,1,1) 10+1
II. STOGI: 19
1. Krystian Pieszczek (Polska, Zdunek Wybrzeże Gdańsk) (3,3,3,3,2,-) 14
2. Jacob Thorssell (Szwecja, Zdunek Wybrzeże Gdańsk) (2*,1,2*,U,-,-) 5+2
III. BRZEŹNO: 19
9. Kacper Gomólski (Polska, Zdunek Wybrzeże Gdańsk) (2,1,3,3,3,3) 15
10. Kamil Brzozowski (Polska, ZOOleszcz Polonia Bydgoszcz) (D,D,1,1,1,1) 4
IV. NOWY PORT: 18
7. Paweł Hlib (Polska, Wilki Krosno) (2,2,2,3,3,2) 14
8. Thomas H. Jonasson (Szwecja, Polonia Piła) (1,3,W/U,-,-,-) 4
V. ŚRÓDMIEŚCIE: 16
5. Patryk Dudek (Polska, Stelmet Falubaz Zielona Góra) (3,2,1,3,3,2) 14
6. Karol Żupiński (Polska, Zdunek Wybrzeże Gdańsk) (0,1*,0,0,1,0) 2+1
PRZERÓBKA: 14
3. Leon Madsen (Dania, forBet Włókniarz Częstochowa) (0,3,3,2,2,3) 13
4. Mirosław Jabłoński (Polska, Car Gwarant Start Gniezno) (1,D,D,-,-,-) 1
CHEŁM: 13
13. Nicki Pedersen (Dania, Stelmet Falubaz Zielona Góra) (2,3,2,2,2,2) 13
14. Sebastian Ułamek (Polska, forBet Włókniarz Częstochowa) (0,0,D,T,W/2m.,-) 0
Rezerwa toru:
Dominik Kossakowski (Polska, Speedway Wanda Kraków) (0,1,0) 1
Bieg po biegu:
1. Pieszczek, Thorssell, Jabłoński, Madsen
2. Dudek, Hlib, Jonasson, Żupiński
3. Bech, Gomólski, Cyfer, Brzozowski (D)
4. Pieszczek, Pedersen, Thorssell, Ułamek
5. Madsen, Dudek, Żupiński, Jabłoński (D)
6. Jonasson, Hlib, Gomólski, Brzozowski (D)
7. Pedersen, Bech, Cyfer, Ułamek
8. Pieszczek, Thorssell, Dudek, Żupiński
9. Madsen, Hlib, Jabłoński (D), Jonasson (W/U)
10. Gomólski, Pedersen, Brzozowski, Ułamek (D)
11. Pieszczek, Cyfer, Bech, Thorssell (D)
12. Gomólski, Madsen, Brzozowski, Kossakowski
13. Dudek, Bech, Cyfer, Żupiński
14. Hlib, Pedersen, Kossakowski, Ułamek (T)
15. Gomólski, Pieszczek, Brzozowski
16. Cyfer, Madsen, Bech, Kossakowski
17. Dudek, Pedersen, Żupiński, Ułamek (W/2m.)
18. Hlib
19. Madsen, Pedersen
20. Gomólski, Dudek, Brzozowski, Żupiński
21. Cyfer, Hlib, Bech
Najlepszy czas dnia: Kacper Gomólski 63,50 w 12. wyścigu
Widzów: ok. 2000
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!