Arged Malesę Ostrów czeka spotkanie z wicemistrzem Polski i obecnym liderem PGE Ekstraligi. Drużyna jest w ciężkiej sytuacji, gdyż musi szukać punktów. Czy ostrowianie są w stanie wyrwać punkty z Motorem Lublin?
Wróćmy do przeszłości…
Oba kluby po reaktywacji, którą przeszły w sezonie 2017 spotkały się ze sobą czterokrotnie, natomiast tylko w jednym sezonie. Na Stadionie Miejskim w Ostrowie Wielkopolskim dwukrotnie wygrywała Ostrovia (49:41 oraz 46:44), lecz to „Koziołki” zarówno dwumecz w fazie zasadniczej jak i rewanżowej kończyły z większą liczbą punktów. Teraz jednak zdecydowanym faworytem do zwycięstwa są wicemistrzowie Polski.
Pechowy sezon ostrowian
Arged Malesa Ostrów Wielkopolski ma w tym sezonie sporo pecha. W domowych meczach pogoda płata figla i ostrowianie nie mogą przygotować toru takiego, jaki sobie życzą, a przed dwoma tygodniami w starciu z Betard Spartą Wrocław kontuzji doznał Grzegorz Walasek – krajowy lider beniaminka. To spora strata dla tego zespołu.
Ostrowianie jednak z pewnością nie złożą broni, a tego najlepszym przykładem są dwa ostatnie spotkania. Mimo trudnych warunków w domowym meczu z zielonaenergia.com Włókniarzem fantastyczne spotkanie pojechał Tomasz Gapiński, a cała drużyna, szczególnie w drugiej części meczu potrafiła poradzić sobie nawet z liderami „Lwów” jakim z pewnością są Leon Madsen i Fredrik Lindgren. We Wrocławiu natomiast swoimi umiejętnościami błysnął Oliver Berntzon, który okazał się najlepiej punktującym zawodnikiem ostrowskiej drużyny w tym meczu. Był to również jego najlepszy mecz w PGE Ekstralidze. W duńskiej lidze świetną dyspozycję prezentuje natomiast Matias Nielsen. O ile o formę Chrisa Holdera Arged Malesa Ostrów martwić się nie powinna o tyle także punktów tej trójki będzie Ostrovia potrzebować, żeby jak najbardziej zminimalizować odczucie braku Grzegorza Walaska.
Kontuzje także w Lublinie
Krążą głosy, że do składu Motoru Lublin powrócić ma Dominik Kubera. Polak wraca zatem do ścigania po długiej przerwie spowodowanej pęknięciem obojczyka. Wydaje się, że spotkanie z beniaminkiem to najlepszy moment na powrót, żeby przetrzeć się w walce w najlepszej żużlowej lidze świata. W sobotę kontuzji doznał Mikkel Michelsen i w efekcie nie ujrzeliśmy go także w niedzielnym finale DME. Teraz już jednak z Duńczykiem wszystko jest w porządku i przygotowuje się do piątkowego meczu w Ostrowie.
Motor Lublin jest w niesamowitym gazie. W zwyciężaniu nie przeszkadza im kontuzja jednego z kluczowych zawodników, a po fatalnym początku sezonu do znakomitej dyspozycji wrócił również Jarosław Hampel. Ten monolit w postaci silnej formacji seniorskiej oraz czołowych polskich juniorów sprawia, że jest to obecnie kandydat numer jeden do mistrzostwa kraju.
Języczek uwagi
Ostrowianie z pewnością liczą na swoją młodzież, która prezentując wszystko co potrafi może napsuć nieco krwi Mateuszowi Cierniakowi oraz Wiktorowi Lampartowi. Dotąd jednak ostrowska młodzież nie spisywała się najlepiej nie wygrywając żadnego biegu juniorskiego, a tylko jeden remisując. Żaden z czwórki zawodników do lat 21 w Arged Malesie Ostrów nie przywiózł ani razu trzech punktów do mety. W zawodach młodzieżowych wyglądają oni jednak o niebo lepiej i jeśli przełożą swoje wyniki także na ligę, to lublinianie mogą się nieco zdziwić.
Każdy inny wynik niż wysoka wygrana lublinian powinna być zatem odbierana w Ostrowie Wielkopolskim jako sukces. Pamiętajmy jednak, że Ostrovia niejednokrotnie dokonywała rzeczy wielkich. Takim był na przykład remis w 2020 roku z Apatorem Toruń czy zwycięstwo eWinner 1. Ligi podczas, gdy przed sezonem nikt na nich nie stawiał. Czy ostrowianie i tym razem pokażą charakter?
AWIZOWANE SKŁADY:
Arged Malesa Ostrów Wielkopolski:
9. Oliver Berntzon
10. Tomasz Gapiński
11. Grzegorz Walasek
12. Mateusz Błażykowski
13. Chris Holder
14. Jakub Krawczyk
15. Sebastian Szostak
Motor Lublin:
1. Mikkel Michelsen
2. Fraser Bowes
3. Jarosław Hampel
4. Maksym Drabik
5. Zastępstwo Zawodnika
6. Wiktor Lampart
7. Mateusz Cierniak
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!