Fogo Unia Leszno była jednym z ukaranych klubów. Rozwiązali już sprawę kary i porozumieli się z PZM. Uporali się z tym dość prosto i rozłożyli sobie tę kwotę na raty.
Chodzi o sezon 2022. Wówczas ekipa z Wielkopolski spełniła limit jedynie jeśli chodzi o klasę 250cc. Dlatego też na nich nałożono karę w postaci 160 tysięcy złotych. Od lat jednak Unia uważana jest za jeden z najlepszych klubów pod względem szkolenia, a jej wychowankowie stanowią o sile drużyn na każdym poziomie rozgrywkowym. Dlatego też nie zgadzali się z regulaminem, a następnie odwołali się od kary. Ostatecznie jednak PZM pozostał niewzruszony, a klub z Leszna, tak samo jak i pozostałe musiały zapłacić.
Fogo Unia ostatecznie do zapłaty ma 45 tysięcy złotych. Ma to związek z… nagrodami za szkolenie. Jest to dość dziwna i niezrozumiała sytuacja, lecz wykorzystali już wszystkie drogi, by jej nie płacić. To się jednak nie udało. Już wcześniej niektóre z ośrodków porozumiały się z Polskim Związkiem Motorowym i rozłożyli karę na raty. Tak tę sprawę rozwiązał m.in. Ultrapur Start Gniezno, który otwarcie o tym powiedział. Jak teraz się dowiadujemy, w taki sam postąpili działacze klubu z Leszna. Ostatnią ratę spłacą w listopadzie przyszłego roku, przy czym z prostych wyliczeń wynika, że miesięcznie będzie to nieco ponad 4 tysiące złotych.
– Mamy to rozłożone na 11 rat, a spłatę rozpoczniemy od stycznia 2024 roku – przekazał Sławomir Kryjom dla Radia Elka.
Tym samym Fogo Unia Leszno już w spokoju może przygotowywać się do przyszłorocznej rywalizacji w PGE Ekstralidze. Ponownie nie są upatrywani w gronie faworytów do walki o najwyższe cele, lecz chcą sprawić niespodziankę. Rozgrywki zaczną na domowym obiekcie, gdzie podejmą Tauron Włókniarz Częstochowa. Wcześniej jednak czekają ich sparingi, a zwieńczeniem przygotowań będzie Memoriał im. Alfreda Smoczyka.
Jeśli chodzi o klub z Wielkopolski, to ponownie ich wychowankowie będą stanowić najliczniejsze grono w podstawowych składach drużyn PGE Ekstraligi. Będzie ich startować bowiem co najmniej ośmiu – bracia Piotr i Przemysław Pawliccy, Dominik Kubera, Bartosz Smektała, Kacper Pludra, Damian Ratajczak, Krzysztof Sadurski i Antoni Mencel. Nie wykluczone jednak, że do tego grona jeszcze ktoś dołączy. Kolejni w klasyfikacji pod względem wychowanków będą ekipy z Torunia i Częstochowy (po trzech).
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!