Edynburg, a dokładniej żużlowa część miasta, czekała na informacje o stanie zdrowia poszkodowanego fotografa. Sam zainteresowany podzielił się nim sobotnim wieczorem.
Edinburgh Monarchs oraz Poole Pirates przedwcześnie zakończyli sobotnie zmagania na Armadale. W szóstym biegu zawodów motocykl Craiga Cooka przeleciał przez bandę na wyjściu z drugiego łuku, raniąc stojącego nieopodal fotografa. Mecz został przerwany, a kontuzjowanemu fotoreporterowi udzielono potrzebnej pomocy. Peter Hill opuścił Armadale w śmigłowcu i został przetransportowany do szpitala.
Edynburg czekał na te wieści
– To sytuacja jedna na milion – mówił Jacob Hook, były żużlowiec Edinburgh Monarchs, w rozmowie ze szkockim oddziałem The Sun. – Craig (Cook dod. red.) będzie czuł się za to odpowiedzialny, bo to jego motocykl przeleciał ponad bandę.
Popularny „Cookie” zimą zdecydował się na opowiedzenie o swojej walce z depresją. Żużlowiec znajdował się pod stałą opieką specjalisty i pomogło mu to w powrocie do normalnego funkcjonowania. Brytyjczyk znajdował się pod nieustanną presją, co potem znalazło swoje przełożenie na punkty. Cook już raz zawiesił karierę, aby wrócić z poczuciem misji.
Mecz zakończono po 45 minutach od wypadku. Został on uznany za nieodbyty, a Greg Blair pożegnał fanów zgromadzonych na Armadale słowami: To była bardzo niefortunna noc. Oczekiwano jakichkolwiek nowości związanych ze stanem zdrowia poszkodowanego fotografa. Klub wydał oświadczenie, gdzie zapewniał o poinformowaniu fanów w momencie, kiedy działacze będą wiedzieli więcej. BSN (British Speedway Network) odpowiadało za realizacja transmisji. Po zakończeniu nadawania, starcie Monarchs z Pirates zniknęło z bazy danych. – Z powodu poważnego wypadku, nie udostępnimy spotkania do wykupienia. Wszystko z szacunku dla poszkodowanych – czytamy w oświadczeniu.
Świetne wiadomości
Sobotnim wieczorem, Peter Hill przekazał wiadomość o swoim stanie zdrowia. – Cześć. Pomyślałem, że przedstawię wam informację o moim stanie zdrowia. Przede wszystkim, dziękuje bardzo wszystkim, którzy zadzwonili bądź napisali. Poczułem troskę ze strony żużlowej rodziny i cieszę się, że mogę być jej częścią. Właśnie jestem po operacji. Zszyto moje dwie rany w głowie. Wszystko przebiegło dobrze. Mam niewielkie złamania kręgów C2 i C3 i będę w ortezie szyi przez dwanaście tygodni, ale wszystko będzie dobrze – napisał. Fotograf spotkał się ze słowami otuchy oraz życzeniami szybkiego powrotu do zdrowia. Craig Cook, jak podają klubowe media Monarchs, jest szczęśliwy. „Wow, to niesamowite” miał napisać brytyjski żużlowiec.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!