We wtorek 28 czerwca doszło do dziewiątej kolejki U24 Ekstraligi. W Gorzowie Enea Stal podejmowała WTS Spartę. Górą z rywalizacji wyszli zawodnicy przyjezdni.
W nocy ulewa, rano opady, a tor perfekcyjny
Na samym początku warto zwrócić uwagę, że w nocy przed wtorkowymi zawodami, przez Gorzów przeszła prawdziwa nawałnica i ogromne ulewy. Na domiar złego, opady obecne były jeszcze rano, mniej więcej do przedpołudnia. Część kibiców chcąca wybrać się na mecz, miała obawy co do możliwości rozegrania tego spotkania. Okazało się, że pogoda nie przeszkodziła, a tor został przygotowany wyśmienicie. Jak to bywa po opadach, dodatkowo sprzyjał bardzo ładnej i widowiskowej rywalizacji. Zgromadzona publiczność na brak ciekawych wyścigów narzekać nie mogła.
Szybkie przejęcie inicjatywy wrocławian
Gospodarze niezbyt długo mogli cieszyć się prowadzeniem we wtorkowych zawodach. Po zwycięstwie w stosunku 4:2 w gonitwie inauguracyjnej, wrocławianie zdołali wyjść na prowadzenie już po biegu numer trzy. Mieliśmy wtedy wynik 7:11. Goście wypracowanego prowadzenia nie oddali już do końca spotkania. Nie brakowało jednak emocji, bo po biegu dziewiątym Enea Stal Gorzów zbliżyła się do Sparty na różnicę dwóch „oczek”. Do końca spotkania, kwestia dużych punktów pozostawała otwarta. Przed nominowanymi przewaga ekipy z Dolnego Śląska wynosiła +4.
Równi Spartanie, chaotyczni gorzowianie
W szeregach gości bardzo porządne spotkanie odjechali Bartłomiej Kowalski, Michał Curzytek i Lukas Baumann. Ostatniemu z wymienionych przydarzył się jeden wypadek, który wyglądał dość niebezpiecznie. Niemcowi na całe szczęście nic się nie stało. Cenne „oczka” dołożył również Nick Škorja. U gorzowian brylował Wiktor Jasiński, który imponował szybkością na dystansie i atakami przeprowadzanymi na pierwszym wirażu. Dobrą zdobycz punktową zainkasował też Oskar Paluch, natomiast jego jazda była nieco „przeplatana”. Walecznością imponował Mathias Pollestad. Po niezbyt dobrych startach, bardzo ambitnie jechał na dystansie i nierzadko zdołał dobrym atakiem uszczknąć punkty rywalom. Jego końcowa zdobycz nie oddaje jednak w pełni postawy, jaką prezentował na torze.
Niepotrzebny upadek na koniec
Do nieprzyjemnej sytuacji doszło w ostatnim biegu dnia. Na wejściu w pierwszy wiraż, Wiktor Jasiński zbyt mocno wywiózł Bartłomieja Kowalskiego. Dla wrocławianina zabrakło miejsca, a uderzony tylną częścią motocykla poleciał w bandę z dość dużym impetem. Na szczęście nic mu się nie stało i był zdolny do startu w powtórce wyścigu, którą zresztą wygrał.
Wyniki:
Enea Stal Gorzów U24: 40
9. Wiktor Jasiński (3,3,3,3,W) 12
10. Mateusz Bartkowiak ZZ
11. Anders Rowe (1,2,1,3,1) 8
12. Daniel Klíma (0,1,0,0,-) 1
13. Mathias Pollestad (1,1,2,1,0) 5
14. Oskar Hurysz (2,1,0) 3
15. Jakub Stojanowski (0,0,1) 1
16. Oskar Paluch (3,1,2*,2,2) 10+1
WTS Sparta Wrocław U24: 50
1. Sandro Wassermann (0,3,1,1*,-) 5+1
2. Nick Škorja (2*,2*,0,2,1) 7+2
3. Lukas Baumann (2,3,3,W,2*) 10+1
4. Jack Smith (0,W,1,-) 1
5. Bartłomiej Kowalski (3,2,3,3,3) 14
6. Michał Curzytek (3,2,2*,2,3) 12+1
7. Mateusz Panicz (1,0,0) 1
Bieg po biegu:
1. (59.84) Jasiński, Baumann, Rowe, Wassermann 4:2 (4:2)
2. (60.47) Curzytek, Hurysz, Panicz, Stojanowski 2:4 (6:6)
3. (60.12) Kowalski, Škorja, Pollestad, Klíma 1:5 (7:11)
4. (59.07) Paluch, Curzytek, Hurysz, Smith 4:2 (11:13)
5. (60.69) Baumann, Rowe, Klíma, Smith (W) 3:3 (14:16)
6. (60.16) Wassermann, Škorja, Pollestad, Stojanowski 1:5 (15:21)
7. (59.04) Jasiński, Kowalski, Paluch, Panicz 4:2 (19:23)
8. (59.97) Baumann, Pollestad, Smith, Hurysz 2:4 (21:27)
9. (59.16) Jasiński, Paluch, Wassermann, Škorja 5:1 (26:28)
10. (59.57) Kowalski, Curzytek, Rowe, Klíma 1:5 (27:33)
11. (59.43) Jasiński, Curzytek, Wassermann, Klíma 3:3 (30:36)
12. (60.02) Rowe, Škorja, Stojanowski, Panicz 4:2 (34:38)
13. (59.27) Kowalski, Paluch, Pollestad, Baumann (W) 3:3 (37:41)
14. (60.38) Curzytek, Paluch, Škorja, Pollestad 2:4 (39:45)
15. (60.11) Kowalski, Baumann, Rowe, Jasiński (W) 1:5 (40:50)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!