Jeszcze kilka tygodni temu kadra juniorska Arged Malesy Ostrów robiła wrażenie zarówno pod względem ilości zawodników, jak i ich umiejętności. Ostatecznie do rozgrywek Speedway 2. Ekstraligi przystąpią z zaledwie trójką juniorów.
W ostatnich latach klub z Ostrowa Wielkopolskiego doczekał się wielu juniorów, których im zazdrościła niemal cała żużlowa Polska. Już w sezonie 2023 oddali do Platinum Motoru Lublin Kacpra Grzelaka, który tym samym stał się jednym z nielicznych w historii miasta, którzy mogą pochwalić się tytułem Drużynowego Mistrza Polski. Od przyszłego sezonu jednak do tercetu Krawczyk-Szostak-Grzelak-Poczta dołączyła kolejna trójka, która może startować od początku sezonu w ligowych rozgrywkach. Dlatego też działacze bez zastanowienia postanowili poszukać im jak największej możliwości jazdy.
Jako pierwszy z klubem pożegnał się znowu Grzelak. Tym razem jednak będzie rywalizował w tej samej lidze co ostrowianie. Został bowiem wypożyczony do InvestHousePlus PSŻ-u Poznań. Zaledwie tydzień później ogłoszono, że z Ostrovią na stałe rozstał się Jakub Poczta. Do końca wieku juniora będzie on startować w Texom Stali Rzeszów. Tym samym obaj po raz pierwszy będą mieli okazję do rywalizacji przeciwko macierzystemu zespołowi, a na Stadionie Miejskim pojawią się w roli gościa. To jednak nie koniec odejść. Przez ostatni rok kibice zrobili sobie ogromne nadzieje związane z Filipem Seniukiem. Dotychczas z powodu wieku startował w zawodach młodzieżowych, gdzie pokazywał się z kapitalnej strony, lecz ligowy debiut może zaliczyć w Betard Sparcie Wrocław, a do Ostrowa już nigdy nie wrócić. Został bowiem wypożyczony z opcją wykupu przez klub z Dolnego Śląska.
Nad Ostrovią jednak przez cały rok ciążyła kara za szkolenie w sezonie 2022. Wówczas co prawda licencję zdało kilku zawodników, lecz ze względu na termin egzaminu nie zdołali oni wypełnić regulaminowej liczby biegów, a co za tym idzie, nie zostali wliczeni w kryteria regulaminowe. Tym samym PZM nałożył na nich karę 340 tysięcy złotych. Ostrowianie co prawda się odwoływali od decyzji, lecz ostatecznie przegrali sprawę, a by wystartować w Speedway 2. Ekstralidze musieli uiścić wspomnianą kwotę. Jak się później okazało, w związku z karą powstała dziura w budżecie, a by ją zapłacić, musieli podjąć drastyczne kroki.
Przed kilkoma dniami żużlowy światek obiegła bowiem informacja, że z klubem zmuszony jest się rozstać Jakub Krawczyk. 19-latek już w trakcie sezonu był mocno wiązany z klubem z Dolnego Śląska, lecz wówczas Ostrovii udało się go zatrzymać w swoich szeregach. Jednak co się odwlecze, to nie uciecze a lidera formacji juniorskiej w przyszłym roku zobaczymy w barwach Betard Sparty Wrocław. Jest to duży cios dla zespołu, który zapowiadał wcześniej walkę o awans do PGE Ekstraligi, a Krawczyk miał w tym wspomóc macierzysty zespół. Na razie jest to „tylko” wypożyczenie, lecz kibice są niemal pewni, że Kuby już nie zobaczą w barwach Ostrovii. Sam zainteresowany pojawił się też na sobotniej prezentacji i jednak temu zaprzeczył.
– Nie mówię do widzenia, lecz do zobaczenia – zapowiedział.
Dla samego zawodnika i PGE Ekstraligi wydaje się to być bardzo dobry ruch. Krawczyk bowiem prezentuje poziom, dzięki któremu jest w stanie z powodzeniem rywalizować z najlepszymi. Niesmak pozostał jedynie po tym, jak doszło do rozstania. Problem też mają w Ostrowie Wielkopolskim, gdzie obok Sebastiana Szostaka będzie zmuszony startować jeden z debiutantów – Gracjan Szostak albo Tobiasz Potasznik. Ponadto do kadry pierwszego zespołu już na początku przyszłego sezonu dołączą Paweł Sitek oraz Franciszek Dymowski. Oni jednak będą startować jedynie w zawodach młodzieżowych.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!