Jednym z zawodników ubiegłorocznej kadry PGG ROW Rybnik, który znalazł zatrudnienie na ten sezon w zespole beniaminka PGE Ekstraligi jest Siergiej Łogaczow. Rosjanin nie ukrywa, że wiele myślał nad tym, jaki krok poczynić.
Za młodym i utalentowanym Rosjaninem przyzwoity sezon w Nice 1. Lidze Żużlowej. W czterdziestu pięciu biegach zdołał on wywalczyć 77 punktów i 15 bonusów, co dało mu wysoką, bowiem dziewiątą średnią biegową. Był to trzeci rezultat w PGG ROW Rybnik, więc po awansie ekipy Krzysztofa Mrozka do najwyższej klasy rozgrywkowej wielu zastanawiało się czy Łogaczow dostanie swoją szansę w PGE Ekstralidze. – Długo myślałem nad tym, czy starty w Ekstralidze są mi potrzebne czy jednak niekoniecznie. Prezes powiedział, że nigdzie mnie nie puści i widzi dla mnie miejsce w zespole ekstraligowym, a ja sam też chciałem zostać w klubie, w którym dobrze się czuję. Zapadła decyzja, że podejmę wyzwania i spróbuję. Będę robił wszystko, aby osiągnąć dobre wyniki – mówi nam Siergiej Łogaczow.
Pewniakami do składu Lecha Kędziory są dwaj krajowi seniorzy – Mateusz Szczepaniak oraz Kacper Woryna, zaś pod ósemkę przewidywany jest Robert Lambert. To oznacza, że o trzy miejsca w podstawowym składzie walczyć będzie czterech zawodników: Łogaczow, Troy Batchelor, Andrzej Lebiediew oraz Václav Milík. Początkowo Rosjanin miał mieć aż pięć możliwości do tego, aby przekonać do siebie nowego szkoleniowca. Wiemy jednak, że plany się zmieniły. – Gdy zaczną się pierwsze treningi oraz sparingi to będzie możliwość ocenić przygotowanie do sezonu. Trzeba będzie się pościgać z topowymi zawodnikami PGE Ekstraligi, aby móc wyciągnąć wnioski. Jest ogromna chęć na to, aby pokazać się z bardzo dobrej strony, ale zobaczymy jak to się ułoży. Na konkretne wyniki jest jeszcze za wcześnie – dodaje.
Rybniczanie przez wielu ekspertów ze względu na skład zostali już spisani na spadek. Łogaczow nie chce komentować tego typu uwag na temat jego drużyny. – Jest to bardzo młody skład, który oparty będzie o zawodników głodnych zwycięstw. Zapowiada się ciekawy sezon, szczególnie te mecze domowe w Rybniku.
Za Siergiejem Łogaczowem bardzo pracowita zima. Na co dzień trenował we Władywostoku, a ponadto brał udział w zawodach, które udawało mu się wygrywać.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!