W niedzielę, 5 września 2021 roku sezon w CS Superlidze zakończą kolejne dwie ekipy. Na własnych torach Hydro-Bud Szarża Wrocław i ULKS Mustang Żołędowo zawalczą o przedłużenie sezonu oraz o awans do najlepszej czwórki. Czy im się to uda?
12:00 – Hydro-Bud Szarża Wrocław vs. Lwy Avia Częstochowa (w pierwszym meczu 89:63 dla Lwów Avia)
Gdyby podopieczni Tomasza Pokorskiego wygrali u siebie mniej okazale, a Michał Szmaj dysponowałby Mateuszem Packiem, który otrzymał pod Jasną Górą czerwoną kartkę, czekalibyśmy na wielkie widowisko. W obliczu tych dwóch faktów można liczyć na cud, bo przecież możliwym jest, iż Hydro-Bud Szarża otrzyma dodatkowe skrzydła i wykorzysta fakt, iż Lwy Avia będą osłabione brakiem Piotra Jamroszczyka.
Marcin Szymański przy Krajewskiego 1 nie czuje się jak w domu, on w domu jest. Fenomenalnie podczas Indywidualnych Mistrzostw Polski do lat 23 pokazał się Nikodem Mlek, którego postawa może być kluczowa. Oczywiście częstochowianie mają w swoich szeregach doskonałych zawodników: Tomasza Włodarczyka, Sebastiana Paruzela i Daniela Ordona.
Po drugiej stronie są wrocławianie. Mimo dużej porażki przy Starzyńskiego fani “Rateli” mogą szukać promyków nadziei. Jednym z nich jest dobra postawa Mateusza Ślęzaka, którego od zeszłej soboty tytułować można 4. zawodnikiem w kraju. Co ważniejsze jeszcze więcej można się spodziewać po juniorach. Ostatnio to oni byli jasnymi punktami Hydro-Bud Szarży, a Indywidualne Mistrzostwa Polski dla młodszego w duecie do lat 18, czyli Pawła Szkudlarka były bardzo szczęśliwe. 14-latek zdobył podczas nich dwa złote medale.
Faworytem do awansu są Lwy Avia Częstochowa, ich zaliczka z pierwszego spotkania jest okazała. Warto pamiętać, iż na własnym torze i tak nie dysponowali Piotrem Jamroszczykiem, więc siła rażenia ekipy Tomasza Pokorskiego nie będzie mniejsza. Oczywiście popularny “Jamro” byłby gigantyczną wartością dodaną dla brązowych medalistów sprzed roku. Hydro-Bud Szarża może jeszcze się pokusić o obrót spraw o 180 stopni, co by było czymś niesamowitym.
12:00 – ULKS Mustang Żołędowo vs. TSŻ Schoenberger Toruń (w pierwszym meczu 87:71 dla TSŻ-u Schoenberger)
Derby, derby, derby. Każda osoba, nawet taka, która o sporcie niewiele wie doskonale zdaje sobie sprawę, z czym wiążą się pojedynki miejscowych rywali. Walka o prymat na Kujawach i Pomorzu, która będzie toczyła się przy Słonecznej w Żołędowie, powinna przynieść wiele emocji. Obiekt Mustanga to jeden z najlepszych w kraju, co niejednokrotnie można było zaobserować. Spotkanie w Toruniu pokazało, iż obie ekipy potrafią się widowiskowo ścigać.
Robił to zwłaszcza Jakub Kościecha, który popisywał się przepięknymi atakami. Teraz popularny “Gucio” przesiadł się na rower posiadający koła o rozmiarze 27,5 cala, jak sam mówi, to rozwiązanie bardzo mocno się mu spodobało. Torunianie, jeżeli unikną większych błędów, to powinni bez problemu awansować do półfinału CS Superligi. Ale czy wygrać także w rewanżu? Tu wiele zależy do kadry ULKS-u Mustang na to spotkanie. Kiedy ta będzie najmocniejsza, wówczas można się spodziewać ciekawego widowiska.
Pretendentem do triumfu są torunianie, którzy pragną w tym sezonie sięgnąć po kolejny w swojej historii medal Drużynowych Mistrzostw Polski. Tęsknota za podium w Grodzie Kopernika jest ogromna, bowiem żółto-niebiesko-białych nie było na nim od 2017 roku. Żołędowianie swój cel w postaci awansu do przyszłorocznej CS Superligi już zrealizowali, także wygraną dla nich jest zebranie cennej lekcji przed sezonem 2022.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!