Przełomowy zwrot akcji w sprawie Newcastle Diamonds! Rob Grant nie ma zamiaru odchodzić ze stanowiska, a Newcastle przystąpi do przyszłorocznych rozgrywek. Promotor przyznaje, że drużyna ma zamiar pojechać dla jego zmarłego kolegi - Dave'a Tattuma.
Miniona niedziela miała być pożegnaniem Diamonds z ligowymi występami. Niestety, ale mecz z Brummies został przyćmiony przez śmierć jednego z promotorów – Dave'a Tattuma. Rob Grant wystąpił podczas tego meczu z ważnym przemówieniem. Promotor opowiadał, że klub ma sześć tygodni na znalezienie odpowiedniego właściciela.
We wtorek została podana informacja o możliwości składania ofert, które dotyczyć by miały zakupu zespołu z Newcastle. Kibice siedzieli w milczeniu, ale piątkowy wieczór okazał się bardzo radosny dla wszystkich sympatyków drużyny. Na mediach społecznościowych pojawiło się dosyć ważne ogłoszenie, które pochodzi od samego Granta. Jak się okazuje, znalazł on potrzebne fundusze do prowadzenia zespołu. – Nie przyszła do mnie żadna poważna oferta, ale sam zacząłem zastanawiać się nad znalezieniem pieniędzy. Spojrzałem na moje pozostałe inwestycje i stwierdziłem, że ja nie mogę odejść. Będę prowadził Newcastle Diamonds w sezonie 2022, aby uczcić pamięć Dave'a Tattuma. Wiele nauczyłem się przez ostatnie osiemnaście miesięcy i wiem, że wyjdzie to tylko na dobre dla klubu. Muszę znaleźć tylko drugiego promotora, ale już wysłałem ofertę dla pewnego biznesmena. Zna on ten klub i wiem, że mogę na nim polegać. Pojedziemy dla mojego przyjaciela – opowiada Grant w oświadczeniu.
Przed Newcastle bardzo trudny okres, ale ostatnie dni to raczej dobry prognostyk na przyszłość. Wiele wskazuje na to, że ośrodek dostanie odpowiedni zastrzyk gotówki i stanie do walki o wysokie cele. Jak powiedział sam Grant, nie mógł zrezygnować z prowadzenie drużyny. Szczególnie, że zmarł jeden z jego przyjaciół. Osoba, która pomagała mu w zarządzaniu i sprawiła, że zyskał on wystarczające doświadczenie. Co pokaże przyszłość? Pozostaje nam tylko i wyłącznie czekać.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!