Deszcz nie jest sprzymierzeńcem sportu żużlowego. Na Wyspach Brytyjskich doszło do odwołania trzech imprez. Promotorzy biją się o dogadanie odpowiednich terminów, ale istnieje prawdopodobieństwo, że sezon zakończymy w listopadzie.
Deszcz pokrzyżował kolejne plany żużlowych promotorów. Wpierw niedzielne zmagania o finał SGB Championship zostały przerwane przez nieodpowiedni tor po opadach atmosferycznych. Spotkanie przebiegało w napiętej atmosferze, ale deszczowa aura przeszła na kolejne tory.
Musielak musi poczekać
Wolverhampton Wolves ugoszczą pierwsze półfinałowe spotkanie z Sheffield Tigers. SGB Premiership wyrzuciła możliwość wybrania przeciwnika przez zwycięzce fazy zasadniczej, co zniwelowało taktyczne szachy. 26 września mieliśmy obejrzeć niesamowite ścigania na Monmore Green. Deszcz miał inne plany. Pomimo ciągłego przygotowywania toru i długich obrad z przedstawicielami zespołów, zdecydowano się przełożyć mecz. Data to 3 października. – Mam nadzieję, że przyszły poniedziałek będzie o wiele bardziej łaskawy z pogodą – mówi Chris Van Straaten, jeden z promotorów Wolves, dla klubowych mediów. – Plusem jest to, że pojedziemy oba spotkania w tym samym tygodniu. Portal speedwaynews.pl przeprowadzi relację LIVE ze spotkania z Tobiaszem Musielakiem.
Jadą play-off, ale wciąż chcą dokończyć zasadniczą
Z uwagi na napięty harmonogram, zdecydowano się na dosyć niecodzienny zabieg. Mianowicie do ustalenia fazy play-off w SGB Premiership i Championship wykorzystano tabelę, która nie zawierała wszystkich spotkań.
W SGB Championship miało dojść do meczu Plymouth Gladiators z Glasgow Tigers. Pierwotna data ulegała zmianie parokrotnie, głównie przez opady deszczu. Tego samego dokonano w poniedziałkowy wieczór. Zrezygnowano z jazdy 27 września i przeniesiono spotkanie na 11 października, czyli wtorek. Warto mieć na uwadze, że Szkoci są w zaciętej walce o awans do finału.
Robson znowu poczeka na pożegnanie
Stuart Robson od dwóch lat liczy, aby rozegrać swój pożegnalny turniej. Pierwotnie planowano zawody na 31 marca, ale pandemia pokrzyżowała plany. Ostateczną datą miał być 1 października, ale znowu przełożono owe zawody. Wszystko przez konflikty terminów. Jak możemy przeczytać w oświadczeniu, z obsady wypadło by kilku zawodników. Organizatorzy nie chcieli do tego dopuścić. Zdecydowano się porozumieć z duetem promotorów Redcar Bears i testimonial przełożono na początek sezonu 2023. Będzie to czwarte podejście.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!