Opady deszczu próbowały przeszkodzić w rozegraniu meczu eWinner 1. Ligi Żużlowej w Ostrowie Wielkopolskim. Ostatecznie szybkim tempem udało się rozegrać starcie drużyn, które przed sezonem miały liczyć się w walce o awans do PGEE.
Pierwsze starcie obu zespołów na Motoarenie im. Mariana Rose zakończyło się zdecydowanym triumfem gospodarzy, którzy rozbili podopiecznych Mariusza Staszewskiego 63:27. Sprawa punktu bonusowego była w zasadzie przesądzona, ale tym razem biało-czerwoni chcieli wykorzystać atut własnego toru i sprawić niespodziankę poprzez odebranie dwóch meczowych oczek teamowi, który już w zasadzie można nazywać ekstraligowym.
Niestety dla ostrowian, intensywne opady deszczu sprawiły, że wszelkie przygotowane ścieżki i ustawienia zostały storpedowane. Sędzia Tomasz Fiałkowski postanowił, że mecz będzie toczył się szybkim tempem, ledwie jedni zjechali z toru, a już wyjeżdżali kolejni. Nie mieliśmy równania toru po czwartym i siódmym wyścigu. Choć tor był mocno błotnisty, to i tak byliśmy świadkami niezłego widowiska i w paru wyścigach oglądaliśmy fajne dla oka widowisko. Nie brakowało ścigania i emocji. Na torze jednak rządzili goście, którzy wykorzystywali swoją tegoroczną moc.
Po ósmym wyścigu mieliśmy przerwę kilkunastominutową, a na torze pojawili się przedstawiciele obu ekip, arbiter zawodów oraz komisarz toru. Po obejściu całego toru postanowiono, że rozegrany zostanie dziewiąty wyścig i… zapadnie decyzja, co dalej. Po wyjściu ze startu zawodnicy rozjechali się na dystansie i w zasadzie w myśl zasady – byle dojechać do mety, dojechali do niej. A później istne show Jonasa Jeppesena i odrabianie strat przed Arged Malesa TŻ Ostrovię, która po jedenastym biegu zdołała doprowadzić do remisu 33:33. Z kolei młody Duńczyk ustrzelił w kilka minut trzy trójki pokonując Adriana Miedzińskiego, Tobiasza Musielaka i obu braci Holderów, a trudne warunki torowe w ogóle nie były dla niego odczuwalne.
W czternastym biegu dnia lepiej ze startu goście, ale Jonas Jeppesen fantastycznie napędził się po szerokiej i wyszedł na prowadzenie wygrywając z Wiktorem Kułakowem i blisko pół prostej! Trzecie miejsce Adriana Cyfera, który do końca odpierał ataki Adriana Miedzińskiego sprawiło, że ostrowianie wyszli na prowadzenie 43:41!
Piętnasty wyścig, to kapitalny start obu ostrowian, którzy wydawało się, że wyszli minimalnie na 5:1, ale na pierwszym wirażu upadł Nicolai Klindt i Chris Holder. Po wielu wnikliwych powtórkach sędzia postanowił wykluczyć Nicolaia Klindta jako sprawę zajścia. Na naszym fan page'u (TUTAJ) można wyrazić swoją opinię na ten temat. A w powtórce Jeppesen przegrał start, ale zdołał pokonać obu rywali i zapewnił swojej ekipie dwa ligowe oczka!
Arged Malesa TŻ Ostrovia Ostrów: 46
9. Grzegorz Walasek (0,1,2,2*) 5+1
10. Tomasz Gapiński (3,3,1,0) 7
11. Adrian Cyfer (1,2,2*,-,1) 6+1
12. Rafał Okoniewski (0,0,-,-) 0
13. Nicolai Klindt (2,0,3,3,W) 8
14. Jakub Krawczyk (0,1,0) 1
15. Sebastian Szostak (2,2,0) 4
16. Jonas Jeppesen (3,3,3,3,3) 15
eWinner Apator Toruń: 44
1. Jack Holder (2*,1,3,0) 6+1
2. Chris Holder (3,3,W,2,2) 10
3. Wiktor Kułakow (3,1,1*,1*,2) 8+2
4. Tobiasz Musielak (2,3,2,1,1) 9
5. Adrian Miedziński (1,2,1,2,0) 6
6. Kamil Marciniec (1,0,0) 1
7. Igor Kopeć-Sobczyński (3,0,1*) 4+1
8. Jakub Janik NS
Bieg po biegu:
1. Kułakow, J. Holder, Cyfer, Walasek 1:5 (1:5)
2. Kopeć-Sobczyński, Szostak, Marciniec, Krawczyk 2:4 (3:9)
3. Ch. Holder, Klindt, Miedziński, Okoniewski 2:4 (5:13)
4. Gapiński, Musielak, Krawczyk, Marciniec 4:2 (9:15)
5. Musielak, Cyfer, Kułakow, Okoniewski 2:4 (11:19)
6. Ch. Holder, Szostak, J. Holder, Klindt 2:4 (13:23)
7. Gapiński, Miedziński, Walasek, Kopeć-Sobczyński 4:2 (17:25)
8. Klindt, Musielak, Kułakow, Krawczyk 3:3 (20:28)
9. J. Holder, Walasek, Gapiński, Ch. Holder (W) 3:3 (23:31)
10. Jeppesen, Cyfer, Miedziński, Marciniec 5:1 (28:32)
11. Jeppesen, Walasek, Musielak, J. Holder 5:1 (33:33)
12. Jeppesen, Ch. Holder, Kopeć-Sobczyński, Szostak 3:3 (36:36)
13. Klindt, Miedziński, Kułakow, Gapiński 3:3 (39:39)
14. Jeppesen, Kułakow, Cyfer, Miedziński 4:2 (43:41)
15. Jeppesen, Ch. Holder, Musielak, Klindt (W) 3:3 (46:44)
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!