Większość brytyjskich klubów jest już gotowa, by stanąć do walki o tytuł SGB Premiership. W Ipswich wciąż trwa jednak budowa składu, która będzie dzielnie rywalizować w najwyższej klasie rozgrywkowej.
Dla Czarownic z Ipswich będzie to powrót do rozgrywek o tytuł Drużynowego Mistrza Wielkiej Brytanii. Fanom klubu z Foxhall Stadium przedstawiono już nazwiska czterech żużlowców, to wciąż jednak trwają oczekiwania na tego, który zajmie pozycję lidera. Daniel King, który jest jednym z zakontraktowanych żużlowców zdradza na łamach East Anglian Daily Times, że pierwsze wieści na temat kreowanego lidera są optymistycznie. Oprócz niego punktować będą dla Ipswich Witches także Jake Allen, Richard Lawson oraz Cameron Heeps.
– Myślę, że obecny skład wygląda całkiem przyzwoicie, choć rozumiem frustrację kibiców, którzy czekają na zakończenie rozmów z ostatnią trójką zawodników. W mediach społecznościowych było kilka negatywnych komentarzy, lecz osobiście nie wiem dlaczego. Cameron (Heeps) i Jake (Allen) gwarantują nam bardzo silną rezerwę w lidze, zaś z Richardem Lawsonem znamy smak rywalizacji w Premiership – mówi King.
Zdaniem doświadczonego Brytyjczyka na chwilę obecną najmocniej prezentuje się kadra Wolverhampton Wolves, gdzie startować będzie trójka Australijczyków – Sam Masters, Nick Morris i Rory Schlein, a także solidni jak na warunki brytyjskie Jacob Thorssell i Kyle Howarth. Zestawienie uzupełniają Luke Becker i Ashley Morris. – Wolverhampton wyglądają na bardzo mocny zespół, lecz większość pozostałych drużyn prezentuje się wyrównanie. Musimy poczekać, aż klub ogłosi trzech kolejnych zawodników – dodaje.
Ambitne plany stawia sobie wobec nowego klubu Richard Lawsonm który nie ukrywa, że trzeba wraz z kolegami będą musieli zrobić wszystko, aby awansować do fazy play-off, a dodatkowo nie odpuszczać w walce o inne trofea.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!