Dan Bewley to oprócz Bartosza Zmarzlika jedyny zawodnik, który potrafił wygrać w tym sezonie więcej niż jedną rundę cyklu FIM SGP. Brytyjczyk przyznaje, że od czasu triumfu jego apetyt na sukcesy bardzo urósł i liczy, że uda mu się powtórzyć sukces w Toruniu.
Już teraz wiemy, że sezon 2022 będziemy w historii kariery Dana Bewley’a nazywać przełomem. 23-letni zawodnik nieoczekiwanie otrzymał dar od losu w postaci przepustki do cyklu FIM SGP i szansę wykorzystał lepiej niż dobrze. Początek nie był łatwy, ale z czasem Brytyjczyk okrzepł i po trzech półfinałach z rzędu wygrał turnieje w Cardiff i Wrocławiu. W momencie drugiego zwycięstwa był jednym żużlowcem w stawce, który wygrał dwie imprezy w tym sezonie.
Apetyt rośnie w miarę jedzenia
O ile wcześniej brytyjski żużlowiec po prostu bawił się żużlem, o tyle przyznaje, że po triumfach nabrał ochoty na walkę o kolejne podia. – Fajnie jest tutaj być do momentu zwycięstwa, ale jak już raz wygrasz, to trochę zaczyna ci brakować tego uczucia. Od wtedy chcesz zacząć wygrywać. Zwycięzca może być jednak tylko jeden, a w SGP każdy jest dobry. Po prostu postaram się o dobry wynik – mówi Dan Bewley w rozmowie fimspeedway.com.
To właśnie po dwóch zwycięstwach Bewley znacząco podskoczył w klasyfikacji generalnej. Wówczas pojawiły się szanse na brąz IMŚ, co w debiutanckim sezonie byłoby wielkim wyczynem. Po Vojens i Målilli sytuacja nieco się skomplikowała. – Jestem trochę z tyłu, ale po prostu spróbuję pojechać dobry turniej. W Toruniu byłem już kilka razy na meczach ligowych i to całkiem fajny tor. Nie mogę się doczekać – przyznaje 23-letni zawodnik przed turniejem w Toruniu.
W Toruniu bez presji
Trzeba jednak pamiętać, że samo utrzymanie się w TOP6 byłoby ogromnym sukcesem Bewley’a. Szanse są duże, ale na Motoarenie rudowłosy żużlowiec pojedzie bez presji, bo miejsce w elicie zaklepał już sobie podczas turnieju Challenge w Glasgow. – Moim celem na ten rok było zakwalifikowanie się do przyszłorocznego cyklu. Abstrahując od tego, co stało się z Rosjanami i szansy już w tym sezonie, udało mi się i tak awansować do SGP 2023 poprzez Challenge – przypomina Dan Bewley.
Na razie żużlowiec Betard Sparty Wrocław unika rozważań na temat przyszłorocznego cyklu. – Ten sezon to jednak o wiele więcej niż się spodziewałem. Pozwolił mi się znaleźć w miejscu, z którego mogę coś zrobić za rok. Czuję się okej, ale przede mną długa zima. Po powrocie zobaczymy, na co będzie mnie stać – kończy aktualny Mistrz Wielkiej Brytanii.
W Toruniu brytyjski żużlowiec stanie przed szansą na medal. Do trzeciego w klasyfikacji generalnej Patryka Dudka traci siedem punktów. Początek SGP Polski na Motoarenie o godzinie 19:00. Portal speedwaynews.pl przeprowadzi relację LIVE z miasta pierników.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!