Dwa złote medale wywalczyli reprezentanci Polski w niedzielnych Mistrzostwach Świata Par. Jedną z ekip, która wygrała była kadra seniorów, którą prowadzi duet Damian Woźny - Przemysław Binkowski.
Naszą kadrę narodową podczas ostatnich zawodów na świętochłowickiej Skałce tworzyli – Bartosz Grabowski z Dawidem Basem, a na rezerwie znalazł się Marcin Szymański. Biało-czerwoni po remisie na inaugurację z Australijczykami – trzy kolejne wyścigi wygrywali i ostatecznie sięgnęli po złote medale. Na ich 24 punkty złożyło się: sześć oczek Bartosza Grabowskiego (4,-,2,-), sześć Dawida Basa (1,2,-,3) oraz dwanaście Marcina Szymańskiego (4,4,4). Po zawodach udało nam się porozmawiać z selekcjonerem Damianem Woźnym.
Konrad Cinkowski (speedwaynews.pl): – Gdy ostatnio rozmawialiśmy dla naszego serwisu to było to po finale Drużynowych Mistrzostw Europy w Częstochowie. Było złoto i dziś widzimy się w Świętochłowicach po roku i… znów złoto na waszych szyjach. Jak oceniasz postawę swoich chłopaków?
Damian Woźny (selekcjoner reprezentacji Polski seniorów): – Fenomenalna postawa naszych zawodników. W sobotnich test-meczach pokazali prawdziwy charakter i ducha reprezentacji. Atmosfera była fantastyczna i nie liczyła się przynależność klubowa, a to, że jest to naprawdę wielka rodzina podkreśla fakt, że Marcin Szymański – utytułowany zawodnik i wielka legenda naszego sportu, czyścił buty swojemu koledze. Pochwała dla wszystkich. Jeśli chodzi o niedzielny turniej. W czterech biegach trzeba było udowodnić swoją wyższość, klasę i jest to bardzo ciężki temat. Jedna wpadka przekreślałaby wszystko, ale chłopaki wytrzymali, dali radę i dodatkowo ten doping kibiców niósł ich po złoto.
– Domyślam się, że wybór trójki na zawody do łatwych nie należał.
– Marcin (Szymański) – wiadomo, że to ikona naszego sportu, Dawid (Bas) to młody i perspektywiczny zawodnik, Bartek (Grabowski) też młody. Kurcze, nie można było postawić na innych zawodników. Przed Dawidem cała speedrowerowa przyszłość, a Bartek nie wiemy jak się zachowa, ale wierzymy, że przekonamy go do dalszej jazdy na speedrowerze.
– Na Drużynowe Mistrzostwa Świata oraz Drużynowy Puchar Federacji będziesz chciał nieco wymieszać składami, by część zawodników dostała swoją szansę w DMŚ, a część w DPF?
– Mamy jakieś plany już ustalone, ale nie chcę ich na razie zdradzać. We wtorek czeka nas baraż w Poczesnej (godz. 17:30), skąd jedna drużyna odpada, więc wystarczy jeden zespół pokonać. A co dalej? Zobaczymy. Tutaj trzeba mieć armaty i trzeba podejść do tego bardzo poważnie. Ta trójka ma największe szanse.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!