W czwartek napłynęło do nas kilka informacji dotyczących przynależności klubowych niektórych żużlowców na sezon 2020. Śmiało można powiedzieć, że dzisiejszy dzień stanął pod znakiem powrotów.
Promotorzy Peterborough Panthers ogłosili, że do ich zespołu na sezon 2020 powraca ulubieniec miejscowej publiczności – Bradley Wilson-Dean. Żużlowiec, który zakończył sezon w okresie wakacyjnym z powodu kontuzji wierzy, że powrót do Panter będzie dla niego bardzo dobrym posunięciem, bowiem lubi tam jeździć oraz szanuje ludzi, którzy zarządzają klubem. Wilson-Dean, który dostał zielone światło na znalezienie nowego klubu w Polsce nie ukrywa, że kontuzja zmarnowała mu tak naprawdę cały sezon, bowiem wszystko się przeciągało i dopiero niedawno było mu dane wrócić na tor, lecz w swojej ojczyźnie nie bardzo ma z kim się pościgać na poziomie. Zawodnik podpisał także kontrakt na starty w SGB Championship.
Dziewiąty sezon w barwach Wolverhampton Wolves spędzi Jacob Thorssell, a Chris Van Straaten nie ukrywa, że jest o bardzo ważną częścią zespołu z Monmore Green, a zarazem Thorssell pokazuje, że jest lojalny wobec swojego klubu. Wszyscy są zgodni, że kontuzje wyhamowują rozwój Szweda, który wciąż ma wiele do udowodnienia, także i na Wyspach Brytyjskich.
Ipswich Witches zatwierdziło z kolei do startów w swoim zespole Daniela Kinga. Brytyjczyk będzie rozpoczynał sezon ze średnią 6.66 i przyznaje otwarcie, że obojętne jest mu z którego numeru będzie startował, bowiem nadal trzeba wykonać ciężką pracę, aby zdobywać punkty. King będzie starty w barwach Wiedźm łączył ze ściganiem się na pierwszoligowym froncie z Poole Pirates.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!