W niedzielę, 4 lipca 2021 roku, dojdzie do 10. kolejki CS Superligi. Będzie to ostatnia runda przed wakacyjną przerwą i tym samym zwieńczy ona zasadniczą część sezonu. Zdecydowanym hitem będzie starcie MS Śląska Świętochłowice z Aseko Orłem Gniezno.
Dywizja A
12:30 – Hydro-Bud Szarża Wrocław vs. TSŻ Schoenberger Toruń
Wrocławianie mają już pewne utrzymanie w CS Superlidze, a jedyne więcej co mogą ugrać to czwarta lokata po sezonie zasadniczym. Aby tego dokonać, muszą wygrać z torunianami i liczyć jednak na porażkę częstochowian na torze w Lesznie. TSŻ Schoenberger Toruń jest już pewny trzeciego miejsca przed fazą play-off. Ekipa z Grodu Kopernika traci do drugiego Aseko Orła cztery “oczka” i ma nad czwartymi Lwami Avia tyle samo punktów przewagi.
Żaden z zawodników czterokrotnego DMP nie miał okazji startować na obiekcie w Stolicy Dolnego Śląska. Więc zagadką jest to, jak się odnajdą na torze przy Krajewskiego 1. Obie ekipy borykają się z problemami kadrowymi. Wśród podopiecznych Michała Szmaja z urazami walczą Kamil Niemiec i Damian Wojczyński. Torunianie nie mogą korzystać z usług zawieszonego Remigiusza Burchardta oraz kontujzowanego Łukasza Marchlewskiego.
Zapowiada się interesujący pojedynek. Ciężko wskazać jednoznacznego faworyta tego starcia. Argumenty za sobą mają zarówno “Ratele”, jak i “Anioły”.
15:00 – MS Śląsk Świętochłowice vs. Aseko Orzeł Gniezno
Dwa najlepsze zespoły w kraju spotkają się na torze przy Bytomskiej 40. Świętochłowiczanie znajdują się w bardzo dobrej formie, najlepiej świadczy o tym fakt, iż w tym sezonie ligowym niezaznali jeszcze goryczy porażki i są pewni wygranej w sezonie zasadniczym. Gnieźnianie także są spokojni o swoje drugie miejsce. Obie ekipy mogą szykować się już do walki w półfinale.
Trener Marcin Puk w dalszym ciągu nie może liczyć na punkty Arkadiusza Szymańskiego, który dalej walczy z kontuzją. Jest jednak kilku zawodników, którzy mogą wziąć na siebie odpowiedzialność za wynik srebrnego medalisty ubiegłorocznych rozgrywek. Faworytem do wygranej są gospodarze, którzy do tej pory bez większych nerwów wygrywali wszystkie domowe pojedynki w 2021 roku. Warto odnotować, iż Ślązacy wygrali w pierwszej stolicy Polski dwoma punktami.
16:00 – LKS Szawer Leszno vs. Lwy Avia Częstochowa
Najbardziej zasłużony ośrodek na speedrowerowej mapie Polski musi być już pogodzony z widmem spadku. Na pożegnanie mogą jednak napsuć wiele krwi Lwom Avia Częstochowa, które mimo trudnego początku nabrały dużo wiatru w żagle. Częstochowianie po sezonie zasadniczym zajmą czwartą lub piątą pozycję i o półfinał powalczą z Hydro-Bud Szarżą Wrocław.
Przebieg tego meczu zależy od tego, jakimi składami będą dysponować oba zespoły, gdyż zarówno leszczynianie, jak i częstochowianie nie zawsze mają to szczęście, żeby występować w optymalnych zestawieniach. Faworytem wydają się być Lwy Avia Częstochowa. Chociaż leszczynianie mogą podejść do tego starcia mocno ambicjonalnie.
Dywizja B
13:00 – ULKS Mustang Żołędowo vs. PKS Victoria Poczesna
Żołędowianie mogą postawić kropkę nad “i” i przypieczętować swój awans do przyszłorocznej CS Superligi. Wystarczy im do tego zdobycie jednego dużego punktu, czyli obrona punktu bonusowego z Poczesnej, gdzie triumfowali 72:84. Zadanie to zatem wydaje się być formalnością. Pocześnianie mogą w Żołędowie powalczyć o jak najlepszy rezultat, jednak to gospodarze są wręcz murowanym faworytem.
15:30 – Filu-Bud Szarża II Wrocław vs. Drwęca Kaszczorek
Drwęca posiada jeszcze matematyczne szanse na awans, musi wygrać we Wrocławiu za trzy punkty, jeśli ULKS Mustang Żołędowo nie da rady zdobyć ani jednego “oczka”. Rezerwy “Rateli” z meczu na mecz sprawują się coraz lepiej. Stąd też w starciu z Drwęcą Kaszczorek mogą pokazać się z bardzo dobrej strony i wcale nie musi być to jednostronny pojedynek.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!