Przed nami finał 1. Ligi Żużlowej. Zdecydowanym faworytem tego dwumeczu będzie Enea Falubaz Zielona Góra, który także myśli już o przyszłym sezonie i ma gotowy skład na ewentualny awans do PGE Ekstraligi.
Enea Falubaz Zielona Góra rozjeżdża rywali niczym walec. Tydzień po tygodniu, gdy tylko zielonogórzanie rozgrywali swoje spotkanie dopisywali do swojego dorobku kolejne zwycięstwo. Obecnie mogą się pochwalić bilansem 18-0-0 i m.in. z tego powodu są absolutnym faworytem dwumeczu finałowego z ROW-em Rybnik. Już w fazie zasadniczej udowodnili, że zielono-czarni nie będą mieli łatwej przeprawy z zielonogórzanami ulegając im na domowym obiekcie 38:52, a na wyjeździe 25:65.
Nic zatem dziwnego, że zaczęli oni już rozglądać się za wolnymi zawodnikami na rynku transferowym. Wszystko po to, by w przypadku awansu wzmocnić swój zespół i nie podzielić losów ostatnich beniaminków z Ostrowa Wielkopolskiego oraz Krosna goszcząc wśród najlepszych drużyn w kraju na dłużej niż rok.
Falubaz ma solidną podstawę
Zielonogórzanie z głową dobierali nowe nazwiska, ale o przyszłości klubu myśleli już w listopadzie, podpisując kontrakty. Dwuletnią umową związali się bowiem z Rasmusem Jensenem oraz Janem Kvechem. Duńczyk w tym sezonie może pochwalić się średnią 2,279 pkt/bieg, co obecnie jest wynikiem słabszym tylko od dwóch klubowych kolegów (Krzysztofa Buczkowskiego i Przemysława Pawlickiego) oraz Wiktora Przyjemskiego. Czech natomiast po podpisaniu kontraktu z Enea Falubazem został wypożyczony do… rywala żółto-biało-zielonych w walce o PGE Ekstraligę, ROW-u Rybnik. Paradoksalnie zatem może on jednocześnie dać awans „Rekinom” oraz pozbawić go swojej przyszłorocznej drużynie. O to nie będzie łatwo, a w przypadku awansu ma on pełnić w Zielonej Górze rolę zawodnika do lat 24.
Przedłużony ma być także kontrakt z Przemysławem Pawlickim. Wychowanek Fogo Unii Leszno jest drugim najskuteczniejszym zawodnikiem w rozgrywkach. Ta średnia mogłaby jednak być jeszcze wyższa, gdyby nie sporo pecha w postaci upadków oraz defektów. Umowa z tym zawodnikiem to wydawała się oczywistością, gdyż jego transfer do niższej ligi musiał wiązać się z długoterminowym myśleniem działaczy, którzy do swojej drużyny ściągnęli zawodnika, który radził sobie w ekstraligowych standardach. Zespół opuści natomiast Krzysztof Buczkowski, Rohan Tungate, Wiktor Trofimow oraz Luke Becker, który nie będzie już zawodnikiem U24.
Finaliści DMP wzmocnieniem
„Motomyszy” mają już ustalone warunki nowej umowy z Piotrem Pawlickim oraz Jarosławem Hampelem. To oznacza, że niezależnie od tego kto zostanie Drużynowym Mistrzem Polski do zespołu dołączy ich złoty oraz srebrny medalista. Z resztą, patrząc nie tylko przez pryzmat tego sezonu, ale także poprzednich jedno stwierdzić trzeba, klasowi zawodnicy z ogromnym ekstraligowym doświadczeniem. Każdy z nich ma za sobą walkę o tytuł indywidualnego mistrza świata, a Hampel jest nawet multimedalistą cyklu Grand Prix. Wszystko dla kibica z Zielonej Góry brzmi zatem co najmniej dobrze. Nie są to jednak nazwiska tak silne, jak choćby zeszłoroczny transfer Jasona Doyle’a do Krosna. Pawlicki jest najsłabszym seniorskim ogniwem Betard Sparty Wrocław, a Jarosław Hampel Platinum Motoru Lublin. Mimo wszystko jednak wydają się to być solidne wzmocnienia dla beniaminka, które mogą dać nadzieję na walkę o utrzymanie.
A co z młodzieżą?
Ponadto zielonogórzanie wymieniają także duet juniorski. Wiek młodzieżowy kończą zarówno Dawid Rempała, jak i Michał Curzytek, zaś Maksym Borowiak wraca z wypożyczenia do Fogo Unii Leszno. Na ich miejsce jednak Enea Falubaz ma już rozwiązanie. Klub wzmocnić ma Franciszek Majewski oraz Oskar Hurysz. Obaj w ostatnich miesiącach prezentują dobrą formę. Ten pierwszy ma za sobą udany sezon w drugiej lidze, zaś drugi startując tylko w zawodach młodzieżowych także zostawił po sobie pozytywne wrażenie. Nie wydaje się jednak, że będzie to duet młodzieżowy, który będzie w stanie odmienić oblicze spotkań zdobywając punkty z seniorami. Celem wydaje się jednak być „urywanie” punktów w walce z równieśnikami, a na to z pewnością ich stać.
Trzeba przyznać, że Falubaz nie przespał z pewnością okresu na kontaktowanie się i dogadywanie z zawodnikami i skład, który zbudowali na ewentualne starty w PGE Ekstralidze wydaje się solidny. Zanim jednak uda się go sfinalizować muszą oni pokonać ROW Rybnik. Początek finałowej rywalizacji zaplanowano na dzień 30 września na Śląsku.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!