Nicki Pedersen pozostaje jednym z najlepszych zawodników, którzy wciąż nie podpisali kontraktu w Polsce na sezon 2025. Trzykrotny indywidualny mistrz świata wypowiedział się w duńskich mediach na temat swojej przyszłości.
Już od dłuższego czasu Nicki Pedersen zalicza się do grona kilku najstarszych zawodników regularnie startujących w polskich ligach. Mimo, że w przyszłym roku Duńczyk skończy 48 lat, wciąż jeździ na poziomie gwarantującym solidne punkty na poziomie Metalkas 2. Ekstraligi. Sezon 2024 skończył ze średnią biegową 2,132, jednak Texom Stal Rzeszów nie widzi go w swoim składzie na następny rok. Tym samym po raz szesnasty w karierze zmieni klub w Polsce.
Pedersen dostał wolną rękę w poszukiwaniu klubu, lecz pracodawcy nadal nie znalazł. Jak twierdzi, nie rozważa zakończenia kariery w tym momencie, jednak nie jest przekonany, czy sezon 2025 nie będzie jego ostatnim.
– Moje ciało czuje się dobrze. Czuję się zdrowy, dlatego przede mną jeszcze co najmniej jeden sezon startów. […] Jest kilka polskich klubów, z którymi rozmawiam na temat przyszłego roku, jednak niczego jeszcze nie podpisałem. – mówi Nicki Pedersen w rozmowie z jv.dk. Nie chce zdradzić natomiast, o jakie zespoły chodzi.
Zawodnik potwierdził także, iż ponownie zmieni klub w duńskiej SpeedwayLigaen. Po 21 latach startów dla Holsted Tigers, sezon 2024 spędził w barwach Grindsted Speedway Klub (mimo, iż odchodzić z Holsted nie chciał). Drużyna zaliczyła bardzo dobrą fazę zasadniczą, lecz półfinał nie poszedł po jej myśli.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!