Budżet Aforti Startu Gniezno musi znaleźć dodatkowe wsparcie finansowe. Rafael Wojciechowski przyznał, że gnieźnieński klub musi zwiększyć swój budżet na przyszłoroczne rozgrywki. Taka zmiana podyktowana jest sytuacją na rynku transferowym i większymi wynagrodzeniami dla żużlowców. Startowi pomóc ma rozbudowany marketing.
Gromki śmiech, a również i ten przez łzy towarzyszył Startowi podczas tegorocznego okienka transferowego. Kibice oczekiwali, że działacze poczynią odpowiednie kroki, aby poprawić sportowy wynik po niezbyt dobrym sezonie. Udało się zatrzymać Oskara Fajfera, ale klubowe barwy zmienili Timo Lahti, Frederik Jakobsen czy młody talent – Oskar Hurysz. Gniezno postawiło na zakontraktowanie tych mniej oczywistych zmieników, co spotykało się z mieszanym odbiorem przez fanów. Czarę goryczy przelał sposób, w jaki zademonstrowano Romano Hummela. Okazuje się jednak, że Start musi liczyć się z większymi wydatkami. Rafael Wojciechowski, przewodniczący Rady Nadzorczej klubu, w rozmowie z portalem sportowegniezno.pl zdecydował się na komentarz odnośnie budżetu na nadchodzący sezon. Okazuje się, że działacze muszą znaleźć dodatkowe fundusze. – Sytuacja, która ma w tym roku miejsce na rynku transferowym jest wyjątkowa. Będziemy musieli zwiększyć nasz budżet i to skokowo. Jeszcze nigdy nie był to tak ogromny wzrost, ale potrzebujemy w kasie na kolejny sezon 4,5 miliona złotych. Jeszcze dwa-trzy lata temu moglibyśmy marzyć, aby za takie pieniądze wystartować w Ekstralidze, a teraz nie jest to nawet pierwszoligowe Eldorado. Przed nami więc naprawdę ciężka praca, aby zawodnicy mogli godnie reprezentować nasz klub i walczyć o wysokie cele. Kibiców już dziś proszę, aby w kolejnym sezonie dołożyli swoją cegiełkę do tego naszego planu. Jeśli mamy się rozwijać, potrzebujemy wsparcia na trybunach – apeluje Wojciechowski.
W znalezieniu brakujących pieniędzy ma pomóc rozwinięty marketing. Start Gniezno poszukiwał osoby, która będzie odpowiadać za promocję żużla w Pierwszej Stolicy. To miejsce przypadło Markowi Lewandowskiemu. 53-latek ma za sobą sporę doświadczenie w korporacji. Sam zainteresowany zdradził, że pracuję już nad kilkoma planami, które dotyczą przyciągnięcia kibiców na W25. – Będziemy zacieśniać współpracę z kibicami, gminami, chcemy i wierzymy w to, że w przyszłym roku jeszcze więcej osób trafi na Wrzesińską. Jesteśmy już po wielu rozmowach z włodarzami gmin ościennych i na pewno będziemy bardziej widoczni także poza Gnieznem. Chcemy też, aby nasz klub jeszcze prężniej działał w mediach społecznościowych i był tam jeszcze bardziej rozpoznawalny. Odświeżamy do tego sklep internetowy i wprowadzimy za chwilę nowe produkty. Dzieje się naprawdę bardzo dużo – kończy.
Zwrot za pierwszy zakład do 110 PLN z kodem SPEEDWAYNEWS -> sprawdź szczegóły!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!