Bardzo dobre wieści napływają z Wolverhampton. Chris Van Straaten odbył rozmowy z władzami miejskimi, które mają na celu poszerzenie limitu miejsc na ligowych spotkaniach. Wiele wskazuje na to, że "Wilki" powrócą do ligowego ścigania.
Na Wyspach Brytyjski sytuacja pandemiczna miała być jeszcze bardziej luźniejsza, ale ostatnie wydarzenia nie nadają zbyt optymistycznych biegów wydarzeń. Birmingham Brummies już zawiesili swoją działalność do początku lipca, z uwagi na duże starty finansowe przez pandemie. Podobną sytuacje mają w Wolverhampton, gdzie domowe spotkania również zostaną zawieszone do początku następnego miesiąca. Chris Van Straaten, właściciel Wolverhampton Wolves, odbył poważne rozmowy z miejskimi urzędnikami. Jak sam przyznaje, rozmowy przyprawiają go o pozytywne myśli: – Miałem bardzo przekonującą rozmowę z władzami naszego miasta i jestem dobrej myśli, że razem znajdziemy odpowiednie rozwiązanie i zespół będzie mógł kontynuować sezon – opowiada właściciel w rozmowie z speedwaygb.co.uk.
Do wiadomości publicznej została podana informacja o tworzeniu porozumienia. Dzięki niej, zespół mógłby liczyć na większy limit publiczności, co przekłada się na większe zyski ze sprzedaży biletów: – Pracujemy nad porozumieniem, które pozwoli nam na większy limit publiczności przy ciągłych zasadach społecznego dystansu. Wierzę, że wrócimy do jazdy 5 lipca. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy pomogli nam w tej trudnej sytuacji – kończy szczęśliwy przedstawiciel klubu z SGB Premiership.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!