Chris Holder piątkowego pojedynku z Fogo Unią Leszno, przegranego przez torunian 37:53, do udanych nie zaliczy. Australijczyk na torze pojawił się dwukrotnie, a na swoim koncie zapisał zaledwie jedno oczko.
Jak poinformował menadżer Get Well Toruń Jacek Frątczak, podczas pomeczowej konferencji prasowej, Australijczyk tuż po zakończeniu spotkania udał się na badania do szpitala. – Jedna rzecz jaka jest dla nas smutna w tej chwili to kontuzja Chrisa Holdera. Nie wiem jak poważna, ale w trakcie drugiego swojego wyścigu wciągnęła mu się noga pod hak i w tej chwili jedzie do szpitala na prześwietlenie. Mam nadzieję, że nie będzie złamań.
Przedstawiciele klubu z Torunia, przekazali dzisiaj jednak dobre informacje na temat stanu zdrowia Chrisa Holdera. Z 30-latkiem jest wszystko w porządku, a jego noga nie jest złamana. Australijczyka czeka teraz kilka dni rehabilitacji. Następne spotkanie torunian w PGE Ekstralidze zaplanowano na 27 maja, a będzie to mecz wyjazdowy z forBET Włókniarzem Częstochowa.
Źródło: fb.com/SpeedwayTorun
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!