Laurence Rogers ma zamiar zbudować centrum szkolenia na każdych pojemnościach. Działacz widzi możliwość rozwoju projektu przy wsparciu kibiców z upadłych ośrodków.
Buxton Speedway ma zamiar wycelować z grupą w kibiców, których ośrodki dawno zostały zapomniane. Jeden z planów Laurence’a Rogersa zakłada, że właśnie na tym zostanie zbudowana baza kibiców niegdyś Hitmen.
Rozwój młodych
Przede wszystkim Rogers nie ma zamiaru porzucać plany odnośnie szkolenia młodych talentów. Midlands Development League pozostanie w ryzach szkolenia, ale zawody przeniesione zostają na tor Buxton Speedway. Najpewniej startować będą trzy drużyny, co ma pomóc w rozdysponowaniu czasu na owalu.
Ponadto duży nacisk będzie nakładany na mniejsze pojemności, a w najbliższym czasie zapowiadany jest pierwszy trening. Celem zespołu jest promowanie żużlowa wśród młodzieży, a co zarazem idzie budowanie stabilnej przyszłości.
Jak zbudować bazę kibiców?
Spory odzew na powrót Buxton to zasługa kibiców z ośrodków, które dawno zniknęły z mapy. Stoke Potters dla przykładu od wielu lat nie ścigają się na torach, ale z radością przyjęli wiadomość o powrocie żużla na Dale Head Lane. Swoje poparcie wyrazili również kibice Crewe, Wolverhampton czy niedawno zamkniętego Birmingham.
– Powrót Buxton zainteresował niektórych kibiców z niedziałających ośrodków, takich jak Stoke, Crew. Wolverhampton czy mój były klub Birmingham – przyznał Laurence Rogers, promotor, dla klubowych mediów. – Wielu z tych fanów wręcz domaga się regularnego oglądania żużla od lat, więc chętnie wesprą Buxton w przyszłości. Mamy nadzieję, że ich zainteresowanie będzie jedynie się pogłębiało.
Thomas KringAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!