Aforti Start Gniezno Liberec rozpoczął ściganie w czeskiej Extralidze od trzeciego miejsca w Pardubicach. Po zakończonym turnieju, na łamach klubowych mediów, żużlowcy opowiedzieli o swoich przeżyciach. Mikołaj Czapla przyznał, że był to jego pierwszy raz na torze za granicą.
Miniona środa upłynęła pod znakiem czeskiej inauguracji Extraligi. Na torze w Pardubicach, po bardzo zaciętym boju, lepsza okazała się drużyna AMK Zlatá Přilba Pardubice, w której składzie wystąpili Václav Milík i Matej Žagar. Tylko jeden punkt dzielił zespoły AK Slaný i Aforti Start Gniezno Liberec od miejscowych zwycięzców. W biegu dodatkowym, Grzegorz Walasek (AK Slaný) pokonał kompletnego Marcina Nowaka, co pozwoliło gnieźnianom na zajęcie najniższego stopnia podium. Jak wspomina sam Nowak, tor zdecydowanie różnił się od tego, który mogli poczuć na treningu przed zawodami: – Tor przed zawodami trochę inaczej wyglądał i później inaczej się zachowywał. Trzeba było szukać tego startu. Szkoda tego wyścigu dodatkowego, bo myślałem, że postawię tę kropkę nad i oraz zdobędziemy drugie miejsce – opowiada żużlowiec Orła Łódź.
W składzie znalazło się miejsce dla młodego Mikołaja Czapli. Młodzieżowiec Startu dotychczas głównie rywalizował na krajowym podwórku, a jego najlepsze występy można było zaobserwować w ramach DMPJ. Trzy punkty na torze w Pardubicach okazały się bardzo cennymi, gdyż dla Czapli był to pierwszy start poza granicami naszego kraju: – Po raz pierwszy jadę na torze za granicą. Na pewno tor o innej specyfikacji, ale bardzo fajny. Dziękuje za szansę, że mogłem tutaj wystąpić i jestem zadowolony ze swojego występu. Trzeba zbierać doświadczenie, poznawać nowe tory i walczyć – zapewnia podstawowy junior czerwono-czarnych.
Głównym operatorem całego statku był Błażej Skrzeszewski. Człowiek szeroko znany w gnieźnieńskim środowisku przyznał, że nie jest on nadto zadowolony z odniesionego rezultatu. Co więcej, Aforti Start Gniezno Liberec odczuł skutki braku Norberta Krakowiaka, któremu występ zabroniła czeska federacja: – Fajne zawody, ale jakiś delikatny niesmak pozostał. Wiadomo przegraliśmy, drugie miejsce w biegu dodatkowym i absencja Norberta Krakowiaka. Myślę, że gdyby był z nami to ten wynik byłby dużo lepszy. Dalej będziemy pracować, za dwa tygodnie mamy kolejne zawody i myślę, że pojedziemy w tym mocniejszym składzie.
Zwrot za pierwszy zakład do 110 PLN z kodem SPEEDWAYNEWS -> sprawdź szczegóły!
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!