Jye Etheridge w przeszłości startował w Polsce, lecz nie osiągnął większych sukcesów. Teraz były zawodnik ROW-u Rybnik i Kolejarza Rawicz szuka nowego początku w karierze.
Australijczyk dołączył do ekipy z Górnego Śląska niemal w tym samym momencie co Daniel Bewley. Ich kariery potoczyły się jednak zupełnie inaczej, bo gdy Brytyjczyk walczy o medale Indywidualnych Mistrzostw Świata, to Jye Etheridge od trzech lat nie posiada kontraktu nawet w SGB Premiership. Wcześniej jednak przez lata reprezentował barwy Belle Vue Aces oraz Berwick Bandits. W ekipie „Bandytów” był solidnym punktem drużyny, lecz tym razem nie zdecydowano się przedłużyć z nim kontraktu.
Dla zawodnika to też był spory cios, gdyż mieszkał zaledwie dwie minuty drogi od obiektu Shielfield Park. Zdaje sobie jednak sprawę, że zmiana otoczenia w jego przypadku była potrzebna, by wrócić na odpowiednie tory. Ostatecznie trafił do Workington Comets, gdzie będzie startować między innymi z Troyem Batchelorem, Antti Vuolasem czy Tate Zischke. Tam ma znaleźć „nowy początek swojej kariery” i odzyskać radość ze ścigania na żużlu.
– Szukam nowego początku w mojej karierze. Od dłuższego czasu nie byłem tak podekscytowany rozpoczęciem sezonu. Chcę poprawić się we wszystkich aspektach i wrócić do swojej najlepszej formy, zainwestowałem dużo w ten sezon i kupiłem nowe silniki i sprzęt – więc mam nadzieję, że będą szybkie! – powiedział były zawodnik ROW-u Rybnik dla BSN.
Wiedział, że w ROW-ie Rybnik jeździć nie będzie
Gdy w 2018 roku Jye Etheridge podpisał umowę z ROW-em, to zdawał sobie sprawę, że o regularne starty w barwach tego klubu będzie mieć niezwykle ciężko. W samych superlatywach mówił o nim z kolei sternik „Rekinów”, Krzysztof Mrozek, który zdecydował się od razu zaoferować zawodnikowi trzyletnią umowę. Ostatecznie wystąpił w zaledwie kilku biegach w zielono-czarnym kewlarze, a kompletnym zaskoczeniem był moment gdy otrzymał szansę na start w meczu barażowym o PGE Ekstraligę w roku 2018.
– To kolejna, wyłowiona przez nas perełka. Ten chłopak ma umiejętności, ma talent i mam papiery na jazdę. Nie brakuje mu też ambicji. Myślę, że idealnie wpisze się w filozofię naszej drużyny – mówił prezes Mrozek w momencie podpisania umowy.
Później jednak słuch w Polsce o nim zaginął. To zmieniło się dopiero przed sezonem 2023, kiedy został przedstawiony jako jeden z zawodników Kolejarza Rawicz. Wówczas miał jednak ogromnego pecha, gdyż jeszcze w marcu doznał kontuzji, która przeszkadzała mu także w kolejnych miesiącach. Ostatecznie jednak wystąpił w trzech spotkaniach „Niedźwiadków”, w których zdobył osiem punktów.
Jye Etheridge
Jye Etheridge
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!