Stal Gorzów znalazła się nad krawędzią przepaści. Klub walczy teraz o przetrwanie, a najbliższe dni będą sądne.
Na zwołanej w czwartek 24 października konferencji prasowej poruszono te kwestie, które wszystkich obecnie najbardziej interesują – w jakiej sytuacji znajduje się Stal Gorzów. Dariusz Wróbel, formalnie nowy prezes zarządu, otwarcie przyznał, że jest ona trudna, ale nie niemożliwa do uporania się z nią. Padło też parę gorzkich słów pod kątem Ekstraligi, że to może być początek problemów całych rozgrywek.
Nowy właściciel klubu poinformował też o posiadaniu planu na odbudowę klubu, przeanalizowanym przez fachowców, jednakże aby przystąpić do jego realizacji potrzebne jest uzyskanie licencji. W tym celu należy spłacić podstawowe zobowiązania do 31 października, by myśleć o dalszym działaniu naprawczym. Zapytaliśmy zatem Dariusza Wróbla jak zapobiec w przyszłości takiej sytuacji, by już więcej się nie powtórzyła.
– Tutaj trzeba będzie wprowadzić proceder kontroli. Kontroli klubu, kontroli zarządu. Mam już pewien pomysł jak to zrobić. Trzeba powołać grupę ludzi, która będzie na bieżąco analizowała stan faktyczny klubu. Będą to ludzie związani z finansami. Problemy trzeba rozwiązywać na bieżąco. Do tej pory nie było to rozwiązywane na bieżąco i dlatego to się nawarstwiło. Powstanie rada sponsorów, żeby każdy miał świadomość, jak wygląda sytuacja w klubie. Będę chciał żeby tym się zajmowali fachowcy.
Akcja ratunkowa odbija się szerokim echem
Tuż po zakończeniu konferencji prasowej klub przystąpił do działania, by zacząć wyprowadzać klub na prostą. Utworzona została zbiórka, którą mogą zasilać wszyscy chętni, zmartwieni całą tą obecną sytuację. Momentalnie pojawiły się komentarze na temat działań Stali Gorzów, lecz nie są one zbyt przychylne. Większość żużlowego społeczeństwa otwarcie krytykuje taką praktykę, zastanawiając się jednocześnie jak można było do tego wszystkiego dopuścić.
Echa zbiórki są na tyle wyraźne, że do odpowiedzi wywołano nawet prezesa Ekstraligi – Wojciecha Stępniewskiego. Ten jednak odpowiedział dosyć zachowawczo, zaznaczając, że w odpowiednim czasie udzieli odpowiedniego komentarza. Przypomnijmy, że Stal Gorzów ma czas do 31 października na spłatę podstawowych zobowiązań (około 4,5 miliona złotych), by uzyskać licencję na starty w sezonie 2025. Czasu zatem jest niewiele, a przed klubem sądne dni czy uda się z tych problemów wykaraskać.
– Pozwólcie nam w tej konkretnej sprawie nie zabierać głosu. Do całej reszty się odniesiemy. W odpowiednim czasie i po odpowiednich audytach. Miłego wieczoru – odpowiada na pytania kibiców na platformie X (dawniej Twitter) Wojciech Stępniewski, prezes Speedway Ekstraligi.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!