Arged Malesa Ostrów Wielkopolski jest na finiszu budowy składu na sezon 2025. Szykują się powroty, ale nie wydaje się, żeby skład miał przejść taką przebudowę jak zeszłej jesieni.
Media dość brutalnie przedstawiały, że Ostrovia ma bardzo trudną sytuację finansową jeszcze przed półfinałową rywalizacją z Abramczyk Polonią Bydgoszcz. Można było przeczytać, że w przypadku braku awansu będzie to koniec ostrowskiego żużla w wydaniu TŻ Ostrovii. Zarząd Arged Malesy Ostrów Wielkopolski w piątkowe popołudnie jednak nie tylko obalił tę teorie, lecz również poinformował o zatrzymaniu w zespole na dłużej Mariusza Staszewskiego.
Ostrovia zatrzymuje liderów
Wiele wskazuje na to, że Ostrovia zatrzyma Chrisa Holdera oraz Frederika Jakobsena. Ostrowianie błyskawicznie doszli do porozumienia z Australijczykiem, a i z Duńczykiem rozmowy trwały naprawdę krótko. Pozostanie tej dwójki to najlepszy sygnał, że ostrowski zespół jest stabilną finansowo drużyną. Ponadto przedłużenie kontraktu z tymi zawodnikami to najlepsze zabezpieczenie pod względem sportowym, jakie mogli zapewnić sobie ostrowianie. Już w tegorocznych rozgrywkach obaj wielokrotnie byli liderami w wielu spotkaniach, a najlepszym tego dowodem jest fakt, że jeden i drugi zakończyli średnią biegopunktową na poziomie powyżej 2,100 pkt/bieg.
Powrót ulubieńca kibiców
Oliver Berntzon ma uzupełnić formację „stranieri” w Ostrovii. Szwed po roku przerwy ma wrócić do Ostrowa Wielkopolskiego, gdzie spędzi swój czwarty już sezon. W 2021 roku, gdy przychodził do Arged Malesy po raz pierwszy wraz z ostrowskim klubem zwyciężył w rozgrywkach i awansował wraz z zespołem do PGE Ekstraligi. Rokrocznie był jedną z kluczowych twarzy w drużynie, a niejednokrotnie to jego biegi przechylały szalę zwycięstwa na korzyść biało-czerwonych.
Seniorzy – wychowankowie
Wraz z pozostaniem Mariusza Staszewskiego przesądzone wydaje się być także przedłużenie umowy z Sebastianem Szostakiem. Dla ostrowianina sezon 2025 będzie pierwszym w gronie seniorów. Najlepszy junior Metalkas 2. Ekstraligi idealnie zatem wpisuje się w rolę zawodnika do lat 24. Jego wysoka dyspozycja w perspektywie całego sezonu może dawać nadzieję, że będzie zdobywać ważne punkty dla zespołu.
Drugim seniorem ostrowskiej ekipy ma być Norbert Krakowiak, który licencję „Ż” zdawał w barwach ŻKS Ostrovii, choć pochodzi spod Gniezna. Ostatnie lata nie były łatwe dla 25-latka. W zeszłym roku został wypożyczony do zespołu z Poznania po tym, jak nie zdołał znaleźć sobie miejsca w GKM-ie Grudziądz. Tam zdobywał średnio 1,817 pkt/bieg. Tegoroczne rozgrywki jednak były dla niego jeszcze gorsze. Cały sezon zakończył ze średnią na poziomie 1,475, a w pewnym momencie przestał pojawiać się w składzie Cellfast Wilków Krosno. Wrócił dopiero, gdy kontuzji doznał Vaclav Milik. Powrót był spektakularny, bo w dwóch startach zdobył 5+1. Drugi mecz był już nieco mniej udany, lecz możnaby rzec, że poprawny.
Kadra juniorska także oparta o wychowanków
Najstarszy junior Arged Malesy Ostrów Wielkopolski będzie mieć w przyszłym roku… 18 lat. Będzie nim Filip Seniuk, który po rocznym wypożyczeniu do Wrocławia i regularnych startach w U24 Ekstralidze oraz młodzieżowych zawodach ma wrócić do Ostrovii. Drugim pełnoletnim w następnym sezonie będzie Gracjan Szostak, który „osiemnastkę” skończy jednak po sezonie, bo w listopadzie. W składzie Ostrovii będzie Tobiasz Potasznik, który podobnie jak Gracjan doświadczenie ligowe zebrał już w tym roku. Na swój debiut czekają także Paweł Sitek, który zapowiada się na znakomitego rajdera, a swoje umiejętności pokazuje już w tym roku w zawodach DMPJ oraz Franciszek Dymowski.
Ostrovia – na co ją stać?
Z pewnością na wiele. Frederik Jakobsen, Chris Holder oraz Oliver Berntzon to z pewnością solidny skład liderów, który może zagrozić nawet najsilniejszym rywalom. Norbert Krakowiak wraz ze znakomitym startowcem Sebastianem Szostakiem także wydają się być bardzo solidnymi punktami na zapleczu najlepszej żużlowej ligi świata. Ponadto młodzież, która ma już zebrane trochę ligowego doświadczenia za sprawą Szostaka i Potasznika, a do tego Paweł Sitek czy Filip Seniuk także dają nadzieję na nawiązanie równorzędnej walki co najmniej z rówieśnikami.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!