Birmingham Brummies pozyskali głównych sponsorów na sezon 2023. Drużyna ma zamiar powalczyć o coś więcej, aniżeli okupowanie dolnych rejonów tabeli.
Birmingham Brummies walczyli o to, aby wystartować w sezonie 2022. Drużyna zmagała się z problemami po utracie promotorów. Ostatecznie udało się znaleźć nowych właścicieli, a kadra została sklejona w oparciu o wolnych zawodników. Kontuzje pokrzyżowały plany, a o zespole było głośno przez braki w kadrze.
O planach zespołu mówiło się głośno. Sezon 2022 miał być jedynie przejściem do tego, aby powrócić do walki o wyższe cele. W kontekście budowania zespołu wyjawiają się ciekawe nazwiska. Pierwszym sukcesem jest pozostanie Tolley Bades, czyli głównego sponsora zespołu. Co więcej, klub otrzyma o wiele większe fundusze. Swoje trzy grosze dorzucą również Curtis Sport oraz Ductair Electrics. – Niektórzy nadal się ścigają, ale naszym celem było zostawienie największych sponosorów na sezon 2023 – opowiada Laurence Rogers, menedżer oraz jeden z promotorów Brummies. – Cieszymy się, że największa trójka zostaje z nami. Zapewniamy, że zrobimy wszystko, aby sezon 2023 był najpiękniejszym dla tego zespołu.
Spore nadzieje Brummies
Zarząd dosyć głośno opowiadał, że to przyszły rok ma być kluczowy. Sporo nazwisk jest łączonych z ekipą Rogersa. Kibice Edinburgh Monarchs z pewnością martwią się o Josha Pickeringa. Australijczyk dosyć często występował dla tego zespołu jako gość. Podobna sytuacja miała miejsce z Tomem Brennanem. Pierwsze kontrakty niedługo poznamy. W barwach Brummies starują m.in. Justin Sedgmen czy James Pearson.
źródło: inf. własna + prasowa
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!