Przedstawiciele Betard Sparty Wrocław mieli znakomite humory po wyjazdowym triumfie w Grudziądzu. Wrocławianie pewnie awansowali do półfinałów i przed walką o medale mają właściwie tylko jedno zmartwienie.
W Grudziądzu Betard Sparta Wrocław tworzyła kolektyw. Daniel Bewley, Maciej Janowski i Artiom Łaguta pojechali jak liderzy, świetnie z roli drugiej linii wywiązał się Bartłomiej Kowalski, a swoje bezcenne wsparcie dołożyli juniorzy. Źle wyglądał tylko Francis Gusts, który zastępuje kontuzjowanego Tai’a Woffindena. Podczas niedzielnego ćwierćfinału Łotysz pokonał tylko Kevina Małkiewicza. Trener Dariusz Śledź przeanalizował występ swojego podopiecznego.
– Franek wszedł do tej drużyny w trudnym momencie. Nie jest to komfortowe, gdy się zastępuje kontuzjowanego kolegę. On się bardzo stara, ale gdzieś się gotuje. To chyba jeszcze nie jest jego moment, ale wspieramy go i nadal będziemy – podkreślił szkoleniowiec „Spartan”.
Betard Sparta Wrocław odpali w decydującym momencie?
Ekipa z Dolnego Śląska kontrolowała przebieg niedzielnego meczu, choć w drugiej części zawodów ZOOleszcz GKM postraszył rywala. Trener Śledź przyznał, że wahał się, czy w wyścigu dwunastym nie zmienić Gustsa na Jakuba Krawczyka, który tego wieczoru wyglądał dużo lepiej.
– Kusiło, ale jeśli myślimy, żeby mieć pociechę z Francisa Gustsa to musimy mu dawać kolejne szanse – uważa trener Dariusz Śledź.
W najbliższą niedzielę „Spartanie” udadzą się do Gorzowa na pierwszy półfinał PGE Ekstraligi. Osiągnięta w Grudziądzu pierwsza wygrana w delegacjach, wlała sporo optymizmu w serca wrocławskich kibiców. Mający do tej pory spore problemy przy Hallera 4 Daniel Bewley zdobył aż 11 punktów i 2 bonusy. Swoją dobrą wersję ze Stadionu Olimpijskiego zademonstrował również Kowalski.
– Wszystko zagrało. Dan poświęcił bardzo dużo czasu na przygotowanie do tego spotkania. Mieliśmy bardzo dobre treningi wyjazdowe w Gnieźnie. Bewley przygotował sobie silniki i wreszcie pojechał tak, jak potrafi – podsumował Dariusz Śledź.
Jeżeli sztabowi z Wrocławia udałoby się doprowadzić Gustsa do formy, która gwarantowałaby zdobycie 4-5 punktów, to wówczas Betard Sparta Wrocław byłaby zdecydowanym faworytem zbliżającego się dwumeczu. Warto pamiętać, że podopieczni Stanisława Chomskiego przystąpią do tego meczu osłabieni brakiem Oskara Fajfera. Zastąpi go Adam Bednář. Jego pojedynek z Łotyszem może być bardzo istotny.
Początek meczu ebut.pl Stal Gorzów – Betard Sparta Wrocław zaplanowano na godzinę 19:15. Transmisję znajdziemy w Canal+ Sport i w Canal+ Online. W drugim półfinale zmierzą się KS Apator Toruń i Orlen Oil Motor Lublin (Eleven Sports).
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!