Stal Rzeszów wygrała rewanżowe spotkanie z OK Kolejarzem Opole 54:36 i awansowała do finału 2. Ligi Żużlowej, w którym zmierzy się z Ostrovią Ostrów. Mimo pewnego zwycięstwa, trener Lech Kędziora ma o czym myśleć przed dwoma najważniejszymi meczami w sezonie. Nie wszyscy, bowiem zawodnicy spełnili jego oczekiwania.
Mecz rozpoczął się od minuty ciszy. W ten sposób uczczono pamięć zmarłego zawodnika Stali – Tomasza Jędrzejaka. Cała otoczka meczu również była skupiona wokół śp. Jędrzejaka. Na telebimie wyświetlane były pamiątkowe zdjęcia zawodnika, zaś spiker przytaczał różne fakty z jego życia. Kibice zebrani na stadionie ze wzruszeniem oglądali przygotowane materiały. Mimo, że od śmierci ”Ogóra” minął już prawie miesiąc dalej nikt nie mógł uwierzyć w to, że Go z nami już nie ma. I na pewno jeszcze prze długi okres w takim stanie pozostaniemy.
Przed meczem większość kibiców zadawała sobie pytanie, nie kto wygra mecz, a jak wysoko drużyna Stali pokona swojego rywala. Spotkanie rozpoczęło się od niemałej niespodzianki. Swój bieg wygrał Luke Becker, jednak za jego plecami zameldowali się na mecie goście: Hubert Łęgowik oraz Charles Wright. Ostatni do mety dojechał Nick Morris, który tego meczu do udanych na pewno nie zaliczy. Drugi bieg planowo już wygrali juniorzy Stali 5-1. Za ich plecami toczyła się jednak zażarta rywalizacja pomiędzy juniorami gości. Mateusz Pacek naciskał na jadącego na trzeciej pozycji Adriana Woźniaka. Przy kolejnej próbie ataku Pacek zaliczył upadek. Junior Kolejarza szybko się jednak pozbierał z toru i ukończył swój bieg, oczywiście na czwartej pozycji. Za ambitną postawę i przede wszystkim zachowanie fair-play został nagrodzony brawami przez zebraną na stadionie publiczność. Pechowy okazał się bieg trzeci, bowiem powtarzano go 3 razy. Najpierw za lotny start, ukarani ostrzeżeniem zostali Karol Baran oraz Oskar Polis. W kolejnej próbie, napięcia nie wytrzymał Polis, który zerwał taśmę, za co został wykluczony z powtórki. W jego miejsce został desygnowany Adrian Woźniak, który jednak większej roli w tym biegu nie odegrał. Kibice zobaczyli jednak kapitalną walkę pomiędzy Karolem Baranem, a Richardem Lawsonem. Brytyjczyk prowadził niemal przez cały bieg, skutecznie blokując zawodnika gospodarzy. Dopiero na ostatnich metrach Baran zdołał wydrzeć zwycięstwo zawodnika Kolejarza, dający tym samym biegowy triumf rzeszowianom. Niewiele mniej emocji przyniosła kolejna gonitwa. W niej co prawda cały czas na prowadzeniu znajdował się Hancock, jednak musiał uważać na napędzającego się za jego plecami Hansena. W pewnym momencie wydawało się nawet, że Hansen dogoni Hancocka, jednak doświadczenie Amerykanina wzięło górę i rzeszowianie cieszyli się z kolejnego biegowego zwycięstwa. Po 4 biegach było już 16:8 dla Stali.
Opolanie jednak nie zamierzali składać broni. Już w biegu 5 Kolejarz odniósł swoje pierwsze biegowe zwycięstwo w tym meczu. Hubert Łęgowik i Charles Wright pokonali w stosunku 4-2 parę Mazur – Baran. Było to niemałe zaskoczenie, bowiem akurat ta para gospodarzy w poprzednich spotkaniach osiągała świetne wyniki i wydawało się, że akurat niej, trener Kędziora może być pewny. Od tego momentu rzeszowianie zaczęli jednak odjeżdżać rywalom i po 7 biegach było już 26:16 dla Stali.
Kibice świetną rywalizację oglądali również w 8 biegu. Po starcie niespodziewanie na prowadzeniu znalazł się Hubert Łęgowik, a za jego plecami Greg Hancock. Zawodnik gości bronił się jak mógł, jednak i tym razem górę wzięło doświadczenie Amerykanina i na trzecim okrążeniu nie pozostawił on Łęgowikowi żadnych złudzeń. Bieg 9 został dedykowany śp. Tomaszowi Jędrzejakowi. Kibice włączyli światła w telefonach i na stojącą oglądali ten bieg. W nim w końcu przebudził się Nick Morris, który zwyciężył ten wyścig. Luke Becker, który początkowo jechał ostatni, rozprawił się na dystansie z Lawsonem i Stal zwyciężyła w stosunku 4-2. Bieg 10 to popis świetnej jazdy Hansena, który bez najmniejszych problemów pokonał parę Mazur-Baran i uratował biegowy remis. W tym momencie wynik brzmiał 36:24 dla Stali.
W gonitwie 11 amerykańska para: Hancock – Becker przypieczętowała awans Stali do finału, zwyciężając 5-1 i powiększając przewagę ”Żurawi”. W kolejnym biegu przebudził się Edward Mazur, który przywiózł do mety 3 punkty. Więcej radości jednak kibicom sprawił Michał Curzytek. Wychowanek miejscowej Stali umiejętnie bronił się przed atakami Huberta Łęgowika, dojeżdżając za plecami kolegi z pary. Kolejny wyścig to świetna postawa Richarda Lawsona, który wpadł na metę przed duetem: Morris – Baran. Tym razem z ustawieniami wyraźnie pogubił się Mads Hansen, który do mety przyjechał ostatni i przed biegami nominowanymi Stal prowadziła 49:29.
Mads Hansen dał o sobie znać już w kolejnej gonitwie. Przez moment prowadził od z Lawsonem podwójnie, jednak Karol Baran zdołał przedzielić parę gości. Wygrał Hansen, przed Baranem i zastępującym Polisa – Lawsonem. Edward Mazur natomiast przyjechał na szarym końcu stawki.
W ostatnim biegu ujrzeliśmy ponownie Hansena, który zmienił Lawsona. Swój ostatni bieg oddał Curzytkowi, Greg Hancock. Jak sam mówił na konferencji, najważniejsze dla niego jest to, żeby się młodzi objeżdżali. Curzytek został jednak wykluczony z tego biegu, za przejechanie kredy dwoma kołami. Zwyciężył jednak Luke Becker i całe spotkanie zakończyło się wysokim zwycięstwem Stali 54:36.
Kolejarz Opole tym meczem zakończyło swój sezon. Ponownie z bardzo dobrej strony pokazał się Mads Hansen, który zaliczył tylko jedną wpadkę. Udowodnił tym samym, że ostatni mecz w Opolu w jego wykonaniu nie był przypadkiem i w kolejnym sezonie może być bardzo silnym punktem drużyny drugoligowej. Na słowa pochwały zasłużyli również Hubert Łęgowik oraz Richard Lawson. Kurtynę milczenia należy natomiast spuścić na juniorów z Opola. 1 punkt z urzędu chluby im nie przynosi. Odstawali wyraźnie od swoich rywali. Wyjątkiem był bieg 4, gdzie Arkadiusz Potoniec potrzebował aż 3 okrążeń, żeby uporać się z Adrianem Woźniakiem.
Przed Stalą Rzeszów 2 najważniejsze mecze w sezonie. Dzisiejsza postawa Nicka Morrisa i Edwarda Mazura daje powody do obaw. Ostatnio rozpływaliśmy się nad jazdą Edka Mazura, dzisiaj jednak był cieniem tamtego zawodnika. Wolny na starcie, bez pomysłu na trasie. Jak sam przyznał trener Kędziora, jest to wynik, który go martwi. Nie będzie jednak dużo czasu do poprawek, bowiem już w najbliższą niedzielę rzeszowianie udadzą się do Ostrowa, na pierwszy mecz finałowy. Kibiców może jednak cieszyć fakt, że w obu tych spotkaniach wystąpi Greg Hancock, co zostało oficjalnie potwierdzone przed Lecha Kędziorę oraz samego zawodnika.
Wyniki:
Stal Rzeszów: 54
9. Nick Morris (0,1,3,2) 6
10. Luke Becker (3,3,1,2*,3) 12+1
11. Edward Mazur (1,0,2,3,0) 6
12. Karol Baran (3,2,1*,1*,2) 9+2
13. Greg Hancock (3,3,3,3,-) 12
14. Michał Curzytek (3,1,2*,w) 6+1
15. Arkadiusz Potoniec (2*,1,0) 3+1
OK Kolejarz Opole: 36
1. Hubert Łęgowik (2,3,2,1,1) 9
2. Charles Wright (1*,1,1*,0) 3+2
3. Oskar Polis (t,0,2,1,-) 3
4. Richard Lawson (2,2,0,3,1,-) 8
5. Mads Hansen (2,2,3,0,3,2) 12
6. Mateusz Pacek (u,0,0) 0
7. Adrian Woźniak (1,0,0,0) 1
Bieg po biegu:
1.Becker, Łęgowik, Wright, Morris 3:3 (3:3)
2.Curzytek, Potoniec, Woźniak, Pacek (u) 5:1 (8:4)
3.Baran, Lawson, Mazur, Woźniak 4:2 (12:6)
4.Hancock, Hansen, Potoniec, Woźniak 4:2 (16:8)
5.Łęgowik, Baran, Wright, Mazur 2:4 (18:12)
6.Hancock, Lawson, Curzytek, Polis 4:2 (22:14)
7.Becker, Hansen, Morris, Pacek 4:2 (26:16)
8.Hancock, Łęgowik, Wright, Potoniec 3:3 (29:19)
9.Morris, Polis, Becker, Lawson 4:2 (33:21)
10.Hansen, Mazur, Baran, Woźniak 3:3 (36:24)
11.Hancock, Becker, Polis, Wright 5:1 (41:25)
12.Mazur, Curzytek, Łęgowik, Pacek 5:1 (46:26)
13.Lawson, Morris, Baran, Hansen 3:3 49:29)
14.Hansen, Baran, Lawson, Mazur 2:4 (51:33)
15.Becker, Hansen, Łęgowik, Curzytek (w) 3:3 (54:36)
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!