O podwójnym pechu może mówić Marius Nielsen. Duńczyk zaliczył upadek w ostatnim meczu U24 Ekstraligi, w efekcie którego doznał skomplikowanego urazu jednego z kręgów szyjnych. Podczas wizyty w polskim szpitalu lekarze błędnie zdiagnozowali stan zdrowia zawodnika Beckhoff Sparty Wrocław. Jego przerwa potrwa znacznie dłużej niż zakładano.
Do feralnego upadku z udziałem duńskiego zawodnika doszło podczas wtorkowego meczu U24 Ekstraligi na Stadionie Olimpijskim. Sparta Wrocław mierzyła się z Wilkami Krosno. W 12. wyścigu Marius Nielsen zaliczył upadek z winy swojego kolegi, Kacpra Andrzejewskiego. Po kraksie zawodnik Beckhoff Sparty Wrocław nie był zdolny do kontynuowania udziału w spotkaniu i udał się na szczegółowe badania do szpitala. Był to początek sporego zamieszania dotyczącego jego stanu zdrowia.
Błędna diagnoza
Kilka dni po wypadku zawodnik zabrał głos ws. swojego stanu i najbliższej przyszłości. – Miałem poważny wypadek w Polsce. Przyjęto mnie do szpitala we Wrocławiu, gdzie po tomografii komputerowej lekarze stwierdzili uraz kręgosłupa oraz ciężki wstrząs mózgu. W piątek rano mnie wypisano i udałem się do Danii – napisał na swoim profilu w mediach społecznościowych Marius Nielsen.
Po wypisaniu z wrocławskiego szpitala Duńczyk postanowił przejść kolejne badania, tym razem już w ojczyźnie. Tam medycy mieli już dużo gorsze wieści dla zawodnika Sparty Wrocław. – Kiedy dojechaliśmy do Danii, pojechaliśmy prosto do szpitala. Lekarz zbadał mnie i stwierdził dużo poważniejsze złamanie niż diagnoza w Polsce. To wieloodłamowe złamanie kręgu szyjnego – opisał całą historię Marius Nielsen.
Szczęście w nieszczęściu
Taka kontuzja oznacza konieczność długiej rehabilitacji. – Jestem zbulwersowany sytuacją, ale zachowuje dobry humor i mam nadzieję, że szybko uda mi się wyjść na prostą – podkreślił duński zawodnik. Niebawem przejdzie on dodatkowe badania. – Na szczęście nerwy nie są naruszone, a ja mam pełne czucie. Złamanie będzie jednak wymagało długiego leczenia i rehabilitacji, także mnóstwa kontroli. Przejdę dodatkowe badania pod kątem uszkodzeń mózgu, bo od wypadku mam amnezję – przyznał Marius Nielsen.
Marius Nielsen to 22-letni reprezentant Danii i postać mało znana polskim kibicom. Przed rokiem także miał okazję do pojawienia się w meczu U24 Ekstraligi, jednak zaliczył tylko jedno spotkanie w barwach Arged Malesy Ostrów Wielkopolski. Zimą dołączył do Betard Sparty Wrocław. W czterech meczach U24 Ekstraligi Nielsen wypracował średnią na poziomie niespełna 1,2 punktu na wyścig.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!