Sobotni wieczór spędzimy z eWinner 1. Ligą Żużlową. Przy W25, Aforti Start Gniezno będzie chciało uniknąć kolejnego kubła zimnej wody. Do Gniezna przybywa potentat do awansu – ROW Rybnik. Czy gnieźnianie przeciwstawią się rozpędzonym podopiecznym Marka Cieślaka?
Bycie kibicem Startu, szczególnie w ciągu ostatniego tygodnia, można porównać do przejażdżki kolejką górską w Energyladni. Raz w górę, raz w dół, a potem masz zamiar to powtórzyć, bo było przyjemnie. Nie inaczej trzyma się sytuacja w Gnieźnie, gdzie forma żużlowców pozostawia wiele do życzenia. Rybniczanie są pewni swego, szczególnie po zwycięstwie 50:40 w pierwszym spotkaniu. Posiadając aż czterech punktujących seniorów to skarb, na który nie może sobie pozwolić menadżer Rafael Wojciechowski.
Dla Kacpra Gomólskiego będzie to trzeci rok z rzędu, kiedy otrzyma okazje do ligowego występu na macierzystym owalu. Wszak wielu by oczekiwało, aby to „Ginger” przywdziewał obecnie ciemny kewlar Startu, niż czarno-zielony ROW-u. Niestety, ale rzeczywistość jest ciężka przypadłością i kibice muszą przeboleć ten stan rzeczy. Ten pierwszy występ, z 2019 roku, okazał się dotychczas najlepszym w całym zestawieniu 12 punktów z bonusem, walka do samego końca oraz kontrowersyjna sprzeczka z Mirosławem Jabłońskim, która została złagodzona poprzez wzajemne okazanie szacunku przy akompaniamencie oklasku fanów. Rok później już nie było tak kolorowo. Cały ostatni sezon Kacpra Gomólskiego był wielkim rozczarowaniem. Sam zawodnik dobrze wie, że stać go było na lepsze występy, a problemy sprzętowe to tylko wierzchołek góry lodowej. Trzy punkty i jeden bonus to wynik znacznie poniżej oczekiwań, które postawiono przed wychowankiem czerwono-czarnych.
Obecna sytuacja Gomólskiego jest o wiele lepsza niż w ubiegłym sezonie. Kacper wyrasta na rewelacje tegorocznych rozgrywek oraz potrafi zadecydować o losach ważnego spotkania dla ROW-u. Nie da się ukryć, że postawa syna śp. Jacka Gomólskiego może okazać się kluczowa w rywalizacji o trzy punkty meczowe. Dorzucając do tego fantastyczną predyspozycje Rune Holty, Michaela Jepsena Jensena, Siergieja Łogaczowa i pozostałych zawodników możemy przepowiadać starcie na korzyść przyjezdnych. Patrząc na statystki pierwszej ligi, aż czterech zawodników tego klubu znajduje się w pierwszej piętnastce średnich. Gospodarze mogą jednak szukać możliwości do wygrania w tym, że na podobnym obiekcie w Łodzi, goście musieli przełknąć pigułkę porażki.
Czym może zaatakować Start? Przede wszystkim lepszym ułożeniem toru. Wszyscy pamiętamy mecz z Cellfast Wilkami Krosno, gdzie największym rywalem gospodarzy okazało się ułożenie ich własnego toru. Obolały Kildemand, Fajfer i Studziński to tylko przykłady, jak bardzo kontrowersyjne było to spotkanie w ramach eWinner 1. Ligi Żużlowej. Mówiąc już o zawodnikach, Aforti Start przyjął już kubeł bardzo zimnej wody. Derbowa porażka, nijaka postawa na torze oraz niemoc w nawiązaniu walki to tylko niektóre opinie, jakie górowały wśród komentarzy sympatyków drużyny z pierwszej stolicy. Oczywiście, wyjazdy dla tego zespołu zawsze były problematyczne, ale starcie z Arged Malesą nie napawa zbytnio optymizmem przed rewanżem z ROW Rybnik. Jeżeli gnieźnianie myślą o sprawieniu niespodzianki, Frederik Jakobsen musi popracować nad swoim sprzętem i formą, gdyż wejście w sezon to ma on przeciętne. Wielu widziało go jako lidera, kiedy średnia na poziomie 1,8 tego nie obrazuje. Nad postawą musi również popracować Lahti, który niesamowicie pokazał się w meczu na śląskim obiekcie, ale biegi nominowane oraz początek meczu w Ostrowie Wielkopolskim należałoby przemilczeć. Oskar Fajfer to niekwestionowany lider seniorskiej formacji. Jego postawa to klucz w całkowitej układance, jaką bezapelacyjnie jest Start Gniezno. Może zabrzmię trochę kontrowersyjnie, ale poprawie ulega jazda Mirosława Jabłońskiego. Widać, że wychowanek Startu potrzebował kilku występów, aby choć trochę wspomóc swoich kolegów w trakcie meczów. Imponuje również Kevin Fajfer i Philip Hellström-Bängs. Młodziutki Szwed pozostawił po sobie dobre wrażenie i miejmy nadzieję, że występ na owalu w Ostrowie Wielkopolskim to tylko początek jego występów w lidze polskiej. Sam cieszy się z reprezentowania barw gnieźnieńskiego Startu, więc dobrze by było, aby dbano o ten intrygujący byt w żużlowym świecie.
Mecz Aforti Start Gniezno – ROW Rybnik odbędzie się w najbliższa sobotę (29.05) o godzinie 18:30. Transmisja zostanie przeprowadzona za pośrednictwem stacji nSport+, a portal speedwaynews.pl przygotuję relacje LIVE. Kliknij, aby zobaczyć układ par na nadchodzące spotkanie.
Awizowane składy:
Aforti Start Gniezno
9. Peter Kildemand
10. Frederik Jakobsen
11. Timo Lahti
12. Mirosław Jabłoński
13. Oskar Fajfer
14. Mikołaj Czapla
15. Marcel Studziński
16.
ROW Rybnik
1. Kacper Gomólski
2. Rune Holta
3. Siergiej Łogaczow
4. Wiktor Trofimow
5. Michael Jepsen Jensen
6. Mateusz Tudzież
7. Przemysław Giera
8.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!