Nadszedł czas na postanowienia noworoczne. Jednak niektórzy jeszcze nie spełnili tych z ubiegłych lat. Tak też w 2019 roku drużyna Betard Sparta Wrocław, podobnie jak przez ostatnie sezony, będzie chciała się porwać na tytuł Drużynowego Mistrza Polski. Czy tym razem uda się zrealizować cel?
PGE Ekstraliga przez ostatnie lata zdominowana jest przez Fogo Unię Leszno, która wychowuje najlepszych zawodników i dba o to, by mieć zgrany, równie jadący zespół. Jednak we Wrocławiu nie maleje zapał i wiara w to, że „Spartanie” są w stanie pokonać obecnego mistrza Polski. Nie będzie to łatwe zadanie, ale zawodnicy na czele z nowym trenerem – Dariuszem Śledziem, który jest następcą Rafała Dobruckiego, zdają sobie sprawę, że taki jest plan i muszą zrobić wszystko, by go zrealizować.
Dariusz Śledź wywalczył z drużyną Speed Car Motoru Lublin awans do PGE Ekstraligi. Teraz ma kolejne wyzwanie, którego się podjął. Mistrz Yoda powiedziałby: „Do or do not. There is no try.” Jak dużą siłę woli będzie miał nowy trener Sparty Wrocław? Póki co budzi wiele entuzjazmu. Dariusz Śledź, jako były zawodnik wrocławskiego klubu, z sentymentem i zapałem do pracy wypowiada się o swojej nowej roli.
Mariusz Cieśliński, trener ds. przygotowania fizycznego w WTS Sparcie, po zakończeniu sezonu 2018 zapytany w wywiadzie dla wts.pl o cele sportowe drużyny, bez wahania podtrzymał. – Cel sportowy zawsze ten sam – tylko złoto. Patrzeć w sporcie trzeba jak najwyżej i najdalej. Dlatego my – jako Sparta – odważnie o tym mówimy.
Zdaje się, że drużyna z trzykrotnym Indywidualnym Mistrzem Świata, Taiem Woffindenem, który w 2019 roku będzie chciał obronić swój tytuł, ma szansę na to, by zawalczyć o Drużynowe Mistrzostwo Polski. Brytyjczyk, obok kapitana drużyny – Macieja Janowskiego, to mocne ogniwa Sparty Wrocław. Jednak dość młody skład, w którym znaleźli się dobrze rokujący Gleb Czugunow oraz Max Fricke może nie podołać presji. Pytanie też, jak w nowym sezonie poradzi sobie Vaclav Milik, któremu klub dał kolejną „kartę zaufania” – sympatyczny Czech mimo licznych kłopotów w ubiegłym sezonie pozostał w składzie. Tak samo w przypadku juniorów, o ile można pozazdrościć wrocławianom jednego z lepszych polskich młodzieżowców, Maksyma Drabika, to z drugim może być różnie. Patryk Wojdyło pod koniec sezonu 2018 został właściwie do końca zastąpiony wychowankiem Sparty Wrocław – Przemysławem Liszką, a jak historia pokazuje mocna sekcja juniorska często przesądza o powodzeniu drużyny. To, w jakiej kondycji będzie więc „doparowy” Drabika, może bardzo dużo powiedzieć o możliwościach „Spartan” w walce o złoto. Jest jeszcze Jakub Jamróg, nowy zawodnik wrocławskiego klubu, który ma nie być „kevlarem”, jak niezbyt przychylnie w sezonie 2018 mówiono o Damianie Dróżdżu. Jeśli nabytek Betard Sparty dobrze odpali w nowych barwach klubowych, może znacząco wzmocnić drużynę. Nie można jednak zapominać, że Fogo Unia Leszno, czy wicemistrz Polski – Cash Broker Stal Gorzów również nie próżnują i nie tak łatwo oddadzą zdobyte laury.
Niewątpliwie Betard Sparta Wrocław coraz bardziej odczuwa niedosyt w walce o mistrzostwo. W 2018 roku zabrakło szczęścia, ponieważ mając nieco luki w składzie i zawodników jadących „w kratkę” weszła co prawda do play-offów, ale walczyła tylko o trzecie miejsce. Brąz w najwyższej ligowej klasie w Polsce powinien cieszyć, ale wrocławianie wciąż dążą do zajęcia najwyższego miejsca na podium. W sezonie 2017 natomiast, gdy wrocławianie znaleźli się w finale Drużynowych Mistrzostw Polski, zdawało się, że mogą wszystko odczarować, ale się nie udało. Bardzo równo jadący skład Fogo Unii Leszno nie ugiął się pod presją „Spartan” i wyjechał z Wrocławia „z tarczą”. Czy rok 2019 będzie bardziej łaskawy dla drużyny ze stolicy województwa dolnośląskiego?
Firma Betard, jako główny sponsor klubu, w swojej reklamie świątecznej życzyła Sparcie Wrocław zdobycia w przyszłym roku mistrzostwa Polski. Sponsor tytularny podbudowuje swoimi życzeniami drużynę, nie ukrywając, jak bardzo wrocławski ośrodek do tego dąży.
7 kwietnia 2019 r., w czasie inauguracji sezonu, gdzie znów wrocławski zespół zmierzy się z Fogo Unią Leszno, choć tym razem na wyjeździe, będzie można zacząć oceniać, jak bardzo zmotywowana jest drużyna, z nowym trenerem na czele.
źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!