Już 20 września w Pardubicach odbędzie się 51. edycja Zlatéj Stuhy. Decyzję o wycofaniu się z turnieju podjął ubiegłoroczny zwycięzca, Adam Bednář. Zmusiła go to tego zmiana w PGE Ekstralidze.
Tegoroczny pardubicki weekend zbliża się wielkimi krokami. W piątek na stadionie Svítkov odbędzie się ostatnia runda Tauron SEC, a w kolejnych dniach czekają nas Zlatá Stuha oraz Přilba. Czechom zawsze wiele radości sprawiają zwycięstwa rodaków w tradycyjnych turniejach, jednak tym razem będzie o nie bardzo ciężko. Już wcześniej było jasne, że w Zlatéj Přilbie z uwagi na mecz PRES-u Toruń nie wystąpi Jan Kvěch. Teraz swoje plany na weekend musi zmienić też Adam Bednář.
Początkowo nic nie wskazywało na to, że 18-latka może zabraknąć w Zlatéj Stusze. Kiedy jednak Ekstraliga nieoczekiwanie poinformowała, że mecz w Gorzowie odbędzie się w sobotę, występ młodego Czecha stanął pod znakiem zapytania. Z jednej strony jest on zawodnikiem Gezet Stali, a z drugiej praktycznie nigdy nie dostaje szans w meczach ligowych. Obecnie wszystko jest już jasne. Bednář potwierdził, że Gezet Stal Gorzów potrzebuje go na mecz z INNPRO ROW-em, wobec czego do Pardubic przyjedzie dopiero w niedzielę. Pozostaje mieć nadzieję, że Gezet Stal Gorzów faktycznie puści go do walki, bo spędzenie całego meczu w parku maszyn byłoby dla niego najgorszym rozwiązaniem całej sytuacji.
Ta wiadomość martwi Czechów, którzy liczyli, że Bednář powalczy o drugi triumf z rzędu. Rok temu w finale nie dał szans rywalom, co uwieczniła nasza kamera. Nie oznacza to jednak, że w słynnym juniorskim turnieju zabraknie ciekawych nazwisk. Na liście startowej znajdują się między innymi Norick Blödorn, Bastian Pedersen, Villads Nagel, William Drejer, Paweł Sitek, Maksymilian Pawełczak czy Radosław Kowalski.
Adam BednářAby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!