W poniedziałkowy wieczór gościem Michała Korościela i Jakuba Pieczatowskiego w programie „Okno na sport” był 21-letni zawodnik Unii Leszno, Bartosz Smektała. Głównymi tematami rozmowy był przeskok zawodnika z wieku juniora na seniora oraz czego oczekuje od siebie Leszczynianin.
Zawodnicy jeżdżący w Ekstralidze w poniedziałek, 25 maja, mieli przeprowadzone badania na obecność koronawirusa. Gość programu przedstawia cały przebieg tych wbrew pozorom krótkich badań: – Myślałem, że będzie gorzej. Trochę się stresowałem, bo nie miałem nigdy do czynienia z takim badaniem. Było to na zasadzie, że był pobierany wymaz z buzi, z nosa i wypełnienie papierów.
Bartek w tym roku będzie miał swój debiutancki sezon jako senior. Dla wielu zawodników przejście z „juniorki” na „seniorkę” to wyjątkowy i stresujący moment, bo niewielu z nich jest gotowym na tak ważny i nieunikniony krok. Jest to zdecydowanie jeden z najtrudniejszych momentów dla żużlowców w trakcie całej ich kariery.
Zawodnik leszczyńskich Byków jest jednak przygotowany na nowe doświadczenia i nie boi się wyzwań: – Uważam, że będzie to trudny sezon, bo kilka rzeczy będzie nowych. Myślę, że to kwestia przygotowania. Ja osobiście czuję się bardzo dobrze, przepracowałem zimę, w moim warsztacie wszystko wygląda tak jak należy. To wszystko teraz zależy od „komputera”, a uważam, że jest on dobrze nastawiony, więc teraz tylko jeździć.
Bardzo ciekawy temat poruszył jeden z prowadzących poniedziałkowy program, Michał Korościel. Zapytał on młodego żużlowca „czego mu brakuje, aby być zawodnikiem kompletnym?” Mogłoby się wydawać, że niczego, ponieważ dwa lata temu Bartek został indywidualnym mistrzem świata juniorów oraz odniósł wiele sukcesów ze swoim klubem w Polsce.
Smektała jednak nie ukrywa, że jest coś, co chciałby zmienić, co pomogłoby mu stać się niekwestionowanym zawodnikiem czarnego sportu. – Chciałbym popełniać mniej błędów w trakcie jazdy, w podejmowaniu decyzji w parkingu. Dzisiaj minimalne rzeczy mają znaczenie i możesz wygrać bieg bez zmieniania niczego, a za chwilę przyjechać ostatni – wyjaśnia młody zawodnik.
Źródło: inf. własna
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!