Juniorzy Apatora Toruń wciąż zawodzą, a ich forma może zaważyć na medalowych aspiracjach klubu. Wydaje się, że Piotr Baron ma asa w rękawie i niebawem może go wykorzystać.
Seniorska kadra KS Apatora Toruń na sezon 2025 prezentuje się niezwykle mocno. Klub wzmocnił się, zastępując najsłabsze ogniwa – Pawła Przedpełskiego i Wiktora Lamparta – Mikkelem Michelsenem oraz Janem Kvěchem, który będzie startować jako zawodnik U24. Działaczom udało się także zatrzymać kluczowych liderów zespołu – Emila Sajfutdinowa, Patryka Dudka i Roberta Lamberta, który w nadchodzącym sezonie będzie pełnił rolę kapitana „Aniołów”.
Problem Apatora
Od kilku sezonów bolączką toruńskiej drużyny są juniorzy, którzy nie spełniają pokładanych w nich nadziei. Zarówno Krzysztof Lewandowski, jak i Mateusz Affelt zaprezentowali się w poprzednich rozgrywkach poniżej oczekiwań, co sprawiło, że toruński duet młodzieżowy był drugim najsłabszym w PGE Ekstralidze – gorzej spisywali się jedynie zawodnicy Krono-Plast Włókniarza Częstochowa. W trakcie sezonu do składu dołączył również Antoni Kawczyński, w którym torunianie pokładają spore nadzieje na przyszłość. Mimo wcześniejszych pochwał ze strony trenera Piotra Barona forma juniorów w trakcie rozgrywek nie przełożyła się na wyniki. Teraz ich postawa może okazać się kluczowa w walce o medale.
Liczba nie zawsze idzie w parze z jakością
Szkolenie młodzieży w KS Apatorze Toruń jest rozwinięte na szeroką skalę. Klub kładzie duży nacisk na miniżużel, gdzie pod okiem Jana Ząbika kształcą się przyszłe pokolenia zawodników. Wraz z początkiem sezonu niektórzy z nich przechodzą do klasy 250cc, a następnie do rywalizacji na motocyklach o pojemności 500cc.
W 2024 roku w szerokiej kadrze toruńskiego klubu znalazło się aż dziewięciu wychowanków: Mateusz Affelt, Krzysztof Lewandowski, Oskar Rumiński, Antoni Kawczyński, Jakub Breński, Ksawery Słomski, Borys Słomczewski, Robert Downar i Mikołaj Duchiński. Jednak przy tak dużej liczbie młodych zawodników trudno było zapewnić im odpowiednią dawkę jazdy, co utrudniło ich rozwój. Sytuację dodatkowo komplikował regulamin U24 Ekstraligi, który wymagał obecności co najmniej dwóch zagranicznych zawodników w drużynie.
W nowym sezonie kadra „Aniołów” uległa zmianom. Piotr Baron zdecydował się na wypożyczenie dwóch zawodników – Mateusz Affelt trafił do PSŻ Poznań, gdzie ma odbudować formę, a Ksawery Słomski dołączył do Ultrapur Startu Gniezno. Możliwe, że kolejni młodzieżowcy również opuszczą Toruń, ale klub może mieć w zanadrzu niespodziankę.
Debiutant na obozie. Czy Duchiński dostanie szansę?
Podczas przedsezonowego obozu KS Apatora Toruń w Hiszpanii zawodnicy mieli okazję po raz pierwszy w tym roku wyjechać na motocykle crossowe. W gronie uczestników znalazł się Mikołaj Duchiński, który pod koniec lutego skończył 16 lat, co pozwala mu na starty w rozgrywkach ligowych.
Duchiński, podobnie jak wielu wychowanków Apatora, zaczynał swoją karierę od miniżużla, a w 2022 roku uzyskał licencję na starty w klasie 250cc. W poprzednim sezonie zdobył certyfikat umożliwiający rywalizację na motocyklach 500cc i z powodzeniem startował w zawodach młodzieżowych, niejednokrotnie zdobywając więcej punktów niż starsi i bardziej doświadczeni koledzy z zespołu.
Jego obecność na obozie w Hiszpanii może sugerować, że Piotr Baron ma wobec niego konkretne plany. Czy Duchiński otrzyma szansę debiutu w PGE Ekstralidze? Taki scenariusz wydaje się mało prawdopodobny na początku sezonu, jednak jeśli pozostali juniorzy nie poprawią swojej dyspozycji, sztab szkoleniowy może być zmuszony do podjęcia odważnych decyzji. Odpowiedzi na wiele pytań przyniosą przedsezonowe sparingi, w których każdy młodzieżowiec będzie miał okazję zaprezentować swoje umiejętności. Na razie wydaje się jednak, że pierwszeństwo do jazdy w lidze będą mieli Krzysztof Lewandowski i Antoni Kawczyński.
KS Apator Toruń – Mikołaj Duchiński
KS Apator Toruń – Mikołaj Duchiński (z prawej)Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!