W sierpniu ubiegłego roku kibice eBut.pl Stali Gorzów wstrzymali oddech. Anders Thomsen brał udział w okropnym upadku na stadionie w Glasgow i doznał koszmarnego złamania nogi. Duńczyk jest jednak po pierwszych treningach i nie może doczekać się ligowego ścigania. Po urazie nie ma już śladu.
To mógł być zdecydowanie najlepszy sezon w karierze duńskiego żużlowca. W 2022 roku Anders Thomsen spisywał się bardzo solidnie nie tylko w PGE Ekstralidze. Stal Gorzów miała w nim bardzo pewny punkt, lecz kibiców sympatycznego zawodnika cieszyły przede wszystkim wyniki na arenie międzynarodowej. Cykl SGP 29-latek rozpoczął od czwartej lokaty, a niespełna dwa miesiące później wygrał swój pierwszy turniej w karierze. Na dodatek na Stadionie im. Edwarda Jancarza.
Co prawda w innych rundach cyklu nie było już tak kolorowo, ale w połowie sezonu Duńczyk pozostawał w walce o czołową szóstkę. Miał też okazję utrzymać się w elitarnym gronie poprzez GP Challenge i to ten turniej okazał się czarną kartą w historii zeszłego sezonu. Na Ashfield Stadium w Glasgow zawodnik Stali brał udział w okropnym upadku i złamał nogę. Był to dla niego koniec sezonu i ogromne osłabienie późniejszych finalistów PGE Ekstraligi.
Wraca do gry
Były Mistrz Danii szybko rozpoczął treningi w tym roku. Z kadrą odwiedził Debreczyn, a z kolegami z polskiego zespołu był ostatnio w Žarnovicy. – Mogę potwierdzić, że trenuję normalnie i jestem w 100% gotowy na nadchodzący sezon – uspokaja kibiców Anders Thomsen. Ulubieniec gorzowian liczy na głośne wsparcie z trybun. – Mam też nadzieję, że wielu kibiców przyjdzie na stadion oglądać nasze mecze – dodaje Duńczyk w rozmowie z klubowymi mediami.
Kontuzja nie wykluczyła jednak żużlowca Stali z cyklu FIM Speedway Grand Prix. Duńczyk otrzymał dziką kartę i liczy na kontynuowanie progresu. – Z roku na rok było coraz lepiej. W tym sezonie chcę ustabilizować formę, aby regularnie zdobywać duże punkty. Zobaczę, co da się zrobić i spróbuję zmaksymalizować wynik. Zarówno w PGE Ekstralidze, jak i Speedway Grand Prix – zaznacza.
Dobry duch zespołu
Jeszcze w lutym Thomsen wraz z kolegami odwiedził Lahti, gdzie cały zespół szlifował formę i integrował się przed nowymi rozgrywkami. Potwierdziło się, że Duńczyk to dobry duch drużyny – padł zakład o rundę bez ubrań wokół miasta. W Finlandii sporo czasu poświęcono samochodom. – Czuję się w nich jak ryba w wodzie. To naprawdę było świetne, że na obozie mieliśmy okazję pojeździć na gokartach i rajdówką. Bardzo mi się to podobało i byliśmy w odpowiednim momencie, żeby zaszaleć i pobawić się nimi. Wrażenia zostaną we mnie na długo – wspomina 29-letni zawodnik.
Lada moment Anders Thomsen wraz z kolegami będzie mógł wyjechać na domowy tor. Gorzowska Stal ma w planach cztery spotkania sparingowe, w tym dwa na Stadionie im. Edwarda Jancarza. Rywalami mają być Fogo Unia Leszno oraz Betard Sparta Wrocław. Na inaugurację PGE Ekstraligi gorzowianie wybiorą się na wycieczkę do Torunia.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!