Mimo tego, że Maksymilian Pawełczak niedawno skończył dopiero 14 lat, do drugiego sezonu w klasie 250cc przygotowuje się jak najlepsi żużlowcy na świecie. Niedawno zakończył 10-dniowe zgrupowanie na Sardynii, a niedługo ponownie wyjedzie na treningi do Włoch.
Kariera Maksymiliana Pawełczaka rozwija się w błyskawicznym tempie. Przygodę ze sportami motorowymi rozpoczął od pit-bike’ów, a od 2020 roku regularnie startował na mini żużlu. Od razu pokazał niezwykły talent, zostając Wicemistrzem Europy w klasie 125cc w sezonie 2020, Indywidualnym Mistrzem Polski w sezonach 2021 i 2022, by zakończyć z przytupem tytułem Mistrza Świata 125cc w sezonie 2022.
Do klasy 250cc Maksymilian Pawełczak wszedł „z buta”. W 2023 roku został Indywidualnym Mistrzem Polski, wywalczył Puchar GKSŻ, tracąc w 13 rundach zaledwie 6 punktów. Na arenach międzynarodowych było również udanie. 6. miejsce w Indywidualnych Mistrzostwach Europy, po zwycięstwie z kompletem punktów w półfinale, złoty medal Mistrzostw Europy Par, i wreszcie Wicemistrzostwo Świata.
Przygotowania jak czołówka światowa
Mimo młodego wieku (we wrześniu Maksymilian skończył 14 lat), zawodnik bardzo profesjonalnie podchodzi do swoich obowiązków. – Staram się być jak najbardziej wszechstronny również zimą. Aktualnie wracam z Sardynii, gdzie prowadziłem intensywne treningi na motocrossie. Codziennie po kilka godzin spędzałem na przeróżnych torach, których jest tu sporo i trenowałem pod okiem Trenera Mirosława Kowalskiego. Nie było lekko, jednak jazda na crossie daje mi wielką frajdę – opowiedział nam o swoich przygotowaniach do sezonu 2024 Maksymilian Pawełczak. – To był mój 4 pobyt na Sardynii z MXRacing Kowalski Team, z trenerem Mirosławem. Zgrupowanie na Sardynii trwało 10 dni, w tym czasie jeździliśmy na 5 torach – podsumował ostatni wyjazd Maksymilian Pawełczak.
Młody zawodnik Abramczyk Polonii Bydgoszcz nie zamierza zmniejszać intensywności swoich przygotowań. – Po powrocie z Sardynii planuję trzy treningi personalne w tygodniu. W czasie ferii zimowych wybieram się do północnych Włoch, gdzie będę kontynuował treningi na motocrossie – zdradził swoje plany na najbliższe tygodnie Maksymilian Pawełczak.
Utalentowany zawodnik zaczynał swoją przygodę ze sportami motorowymi od pit-bike’ów, startował również na motocrossie, odnosząc znaczące sukcesy. Nadal zamierza kontynuować te występy. – Tak, zawsze uwielbiałem różnorodność w jeździe. To daje mi dodatkową motywację i pozwala rozwijać umiejętności. Chętnie będę łączył starty zarówno na żużlu, jak i motocrossie. Jeśli znajdę wolny weekend, z pewnością pojawię się na motocrossowych zawodach. To dla mnie nie tylko sport, ale również pasja – opowiedział o swoich zamiłowaniach Maksymilian Pawełczak.
Aby nie przegapić najciekawszych artykułów kliknij obserwuj speedwaynews.pl na Google News
Obserwuj nas!